Właśnie wybrzmiała przygrywka do mundialu. Za nami kolejka reprezentacyjna, będąca jedną z ostatnich prób przed mistrzostwami. Kolumbia grała symfonię w Saint-Denis, ale reszta grupowych rywali Polski nie ustrzegła się fałszywych nut.
KOLUMBIA
Rezultaty sparingów:
Francja – Kolumbia 2:3
Bramki::Giroud 11', Lemar 26' – Muriel 28', Falcao 62', Quintero 85' (k)
Australia – Kolumbia 0:0
Po raz ostatni reprezentacja odrobiła dwa gole siedemnaście lat temu. W 2001 roku "dogoniła" wynik w meczu z Meksykiem. W zeszły piątek sztuka ta udała się w starciu z Francją. Pierwszy trafił Olivier Giroud; wina za bramkę napastnika Chelsea spada na Davida Ospinę, który wybiegł do dośrodkowania Digne, jednak minął się z piłką. Zabrakło go na pozycji w momencie strzału. Po upływie kwadransu podwyższył Thomas Lemar i dopiero wtedy do głosu doszła Kolumbia. Odrabianie strat rozpoczęło się od fenomenalnego rzutu wolnego Luisa Muriela, który strzelał na bramkę Llorisa z niebywale ostrego kąta. To, co zrobił napastnik Sevilli, musiało podnieść jego noty w oczach Jose Pekermana. Po przerwie do wyrównania doprowadził Radamel Falcao, wykorzystując dokładne co do milimetra podanie Jamesa Rodrigueza. Decydujący gol padł po strzale Juana Quintero zaledwie dwie minuty po tym, jak ten pojawił się na boisku w końcówce meczu. Otrzymał szansę wykorzystania jedenastki i stanął na wysokości zadania.
Drugi ze sparingów, przeciwko Australii, był poligonem doświadczalnym. Argentyński trener dał szansę rezerwowym i z tej perspektywy bezbramkowy wynik schodzi na dalszy plan. Tę sposobność najlepiej wykorzystali Johan Mojica i Miguel Borja. Obrońca Girony był pewny w obronie i jednocześnie aktywnie włączał się do ataków. Borja z kolei w drugiej połowie godnie zastąpił Radamela Falcao. Obaj dali do myślenia selekcjonerowi i umocnili pozycje w kadrze przed ogłoszeniem powołań na mundial. Był to szczególnie ważny mecz dla Mojiki, którego powołanie do reprezentacji było dla wielu zaskoczeniem. – Cieszę się z pracy, jaką wykonałem – deklarował po meczu. – Jestem też wdzięczny kolegom, którzy udzielili mi pomocy na boisku, dzięki czemu nabrałem pewności siebie.
Swoją wartość udowodnili po raz kolejny Falcao i James. Napastnik Monaco, mimo pauzy wymuszonej kontuzją, nie przerwał rytmu strzeleckiego. Z kolei James w meczu z Francją był najlepszym graczem na boisku, przyspieszającym ataki Los Tricolores. – Gra w Bayernie pozwala mi utrzymać dobry rytm – przyznał. Nie ulega wątpliwości, że po przeprowadzce z Realu pomocnik wyraźnie poprawił formę, a regularne występy mu służą. W starciu z Francją pokazali się również zawodnicy, których miejsce w składzie nie jest bezpieczne. Pod nieobecność Edwina Cardony i Juana Cuadrado wykazali się Luis Muriel oraz Mateus Uribe.
Yerry Mina i Davinson Sanchez zostali rzuceni na głęboką wodę, jednak nie utonęli. Jak dotąd parę stoperów tworzyli raz – w listopadzie zeszłego roku w meczu z Chinami. Obrońcy z Barcelony i Tottenhamu dopiero dojrzewają i nie są jeszcze monolitem. Pekerman darzy ich jednak zaufaniem i wiele wskazuje na to, że to właśnie oni odpowiadać będą za środek obrony w rosyjskim turnieju. Alternatywą pozostają Cristian Zapata i Oscar Murillo, którzy sprawdzili się w starciu z Australią. Drugi z nich doznał jednak urazu mięśniowego, wykluczającego go na dwa do trzech tygodni.
Najważniejszą wieścią jest fakt, że z potyczki z jednym z faworytów mistrzostw wyszli obronną ręką. Co więcej potrafili zmienić losy meczu. – Kolumbia ma charakter drużyny mundialowej – zapewnia selekcjoner. Trudno zaprzeczyć tym słowom. Polska z pewnością ma się czego obawiać.
SENEGAL
Rezultaty sparingów:
Uzbekistan – Senegal 1:1
Bramki: Szukurow 19' (k) – Konate 63'
Bośnia i Hercegowina – Senegal 0:0
Drużyna Aliou Cisse nadal jest niepokonana, nie jest jednak zwycięska. W obu sparingach zremisowała. Jedynie w pierwszym spotkaniu z Uzbekistanem padły bramki, w tym jedyna dla Senegalu Moussy Konate. W szczególności we wtorkowym meczu przeciwko Bośni i Hercegowinie zabrakło kreatywności i pomysłu. Trener postawił na eksperymentalne składy, w pierwszym spotkaniu pozostawiając na ławce takich jak Mane, Koulibaly i Sarr. Sparingi wzbudziły jednak trochę wątpliwości kibiców. Bez wątpienia – na niemal trzy miesiące przed mistrzostwami świata selekcjoner ma jeszcze dużo pracy.
Ponieważ Kara Mbodj cierpi na kontuzję kolana, zaś Cheikhou Kouyate zachorował na grypę i opuścił zgrupowanie, obowiązki kapitana spadły na barki Cheikha Ndoye. Zawodnik Birmingham przekonywał, że jest w stanie udźwignąć tę odpowiedzialność: – Z opaską czy bez niej, tak samo trzeba się spocić na boisku. Ndoye był jedną z ważniejszych postaci drużyny w obu spotkaniach, które nie mogły zachwycić kibiców.
Ważnym wydarzeniem stał się debiut Santy'ego Ngoma. Napastnik Nantes trafił na listę powołanych niespodziewanie, jednak mecz z Uzbekistanem rozegrał w niemal pełnym wymiarze czasu. – Santy jest bardzo utalentowany i sprawny technicznie – chwalił go Kalidou Koulibaly. – W piątek zagwarantował nam grę kombinacyjną. Ten pierwszy mecz może stać się dla niego przepustką do kadry. Wiem, że wejście młodych do reprezentacji często jest trudne, pomiędzy grą w klubie a poziomem międzynarodowym jest bowiem diametralna różnica. Santy bardzo dobrze się przystosował. Słowa piłkarza Napoli potwierdził Pape Ndiaye. – To gracz wysokiej klasy, wszyscy to dostrzegamy. Cieszymy się, że do nas dołączył. To fajny facet, w naturalny sposób wtopił się w naszą drużynę. Nie będzie miał problemu z aklimatyzacją.
U progu mundialu, w obliczu bezpłciowych występów kadry, Cisse zachowuje umiarkowany optymizm. Po kolejce reprezentacyjnej selekcjoner nie szczędził komplementów grupowym rywalom, w szczególności Kolumbii, w której upatruje faworyta. Uważa, że drużyna Pekermana jest najbardziej zgrana i skonsolidowana, mając za sobą wiele lat wspólnej gry. – Kolumbia będzie piekielnie trudnym przeciwnikiem. Polska także. To jedna z dziesięciu najlepszych drużyn na świecie. Ale my również mamy argumenty.
Deklaracje szkoleniowca, twierdzącego, że nie ma w tej chwili poważnych zmartwień i zachowuje spokój, podważa Diomnasy Kamara. Były napastnik, obecnie komentator Canal+, skomentował dyspozycję reprezentacji. – Mecze towarzyskie nie powinny tworzyć wątpliwości, tylko je rozwiewać. Na dwa miesiące przed mistrzostwami świata mamy poważne kłopoty. Moim zdaniem ustawienie 3-5-2 się nie sprawdza i nie pasuje do tej drużyny. Powinniśmy potwierdzić nasze wcześniejsze osiągnięcia i udoskonalić grę. Należy pamiętać, że ten mundial będzie stać na bardzo wysokim poziomie. Wystarczy spojrzeć na Hiszpanię, Niemcy i Brazylię.
JAPONIA
Rezultaty sparingów:
Mali – Japonia 1:1
Bramki: Diaby 44' (k) – Nakajima 90'
Ukraina 2:1 Japonia
Bramki: Ueda 21' (sam.), Karawajew 69' – Makino 41'
Japończycy nie poradzili sobie lepiej niż Senegal. W meczu z Mali był bramkowy remis, zaś w spotkaniu przeciwko Ukrainie piłkarze Vahida Halilhodzicia ulegli 1:2. Mimo niekorzystnych wyników gra Niebieskich Samurajów sprawiała lepsze wrażenie niż ta, którą zaprezentowały Lwy z Terangi. Selekcjoner przyznaje jednak, że "Japonia nie jest jeszcze gotowa".
Zabrakło kilku zawodników, na których Halilhodzić z pewnością liczy. Wciąż kontuzjowany jest Shinji Kagawa, powołania nie otrzymał także Shinji Okazaki. Nie pojawił się również Maya Yoshida, który ma uraz kolana. Mimo to piłkarz Southampton wykorzystał przerwę reprezentacyjną, trenując w Staplewood, by odbudować formę. Świętych czekają nie tylko wyzwania w rozgrywkach Premier League, ale także półfinał FA Cup przeciwko Chelsea. Yoshida ma nadzieję wrócić do klubowego składu, tym samym otwierając sobie drogę na mundial.
– [W meczu z Mali] nauczyliśmy się kilku rzeczy, nie wszystkie z nich były pozytywne – bez ogródek przyznał bośniacki trener. – Wciąż jeszcze mamy kilka meczów do rozegrania przed mistrzostwami. W starciu z drużyną z Afryki trudno było szukać jasnych punktów. Jednym z nich okazał się z pewnością Shoya Nakajima. Dla 23-latka z Portimonense był to debiut w narodowych barwach. Grał pół godziny, wchodząc z ławki i od początku szukał trafienia. Udało mu się to w doliczonym czasie, gdy uratował remis. – Szukałem bramki, która pozwoliłaby nam odrobić straty – mówił po meczu. – W końcu udało mi się ją zdobyć. Cieszy mnie, że strzeliłem gola, ale chciałem żebyśmy zwyciężyli i to jest niezwykle frustrujące. Pragnę poprawić moją grę. Od jutra zacznę pilnie trenować. Bojowy duch Nakajimy wydaje się dobrze wróżyć.
Mecz z Ukrainą rozpoczął się samobójczym trafieniem Naomichiego Uedy. Do wyrównania zdołał doprowadzić Tomaoki Makino, strzelając głową po rzucie wolnym, jednak gol Karawajewa dał Ukrainie zwycięstwo. Na mecz z sąsiadami Polski Halilhodzić wymienił niemal cały skład ze spotkania z Mali. W podstawowej jedenastce wybiegło tylko trzech piłkarzy z poprzedniego meczu. Pojawił się za to Keisuke Honda – po raz pierwszy od pół roku. Selekcjoner nie ukrywa, że wiąże nadzieje z piłkarzem Pachuki, którego doświadczenie chciałby wykorzystać w rosyjskim turnieju. Mimo porażki Bośniak wydawał się zadowolony. – Przegraliśmy, ale rozegraliśmy lepsze spotkanie niż poprzednio. Tworzyliśmy szanse bramkowe, nie udało się ich jednak zamienić na gole. Trudno polemizować z Halilhodziciem. Potyczka z Ukrainą była znacznie bardziej udana.
W perspektywie mundialu sytuacja jest daleka od idealnej. Ostatni sparing to dla nich trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa. Szerszy plan także nie wygląda różowo. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu spotkań Japończycy triumfowali zaledwie trzykrotnie i to w meczach z mało wymagającymi rywalami: Chinami, Nową Zelandią i Koreą Północną.
Pytanie o to, czy niepowodzenia w sparingach są jakąkolwiek miarą formy reprezentacji podczas turnieju, pozostaje otwarte.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.