Mistrzostwa świata federacji World Snooker na Malcie, które rozegrano w dniach 18-24 marca, zapiszą się złotymi literami na kartach historii polskiego snookera. Dwóch Polaków wróciło z tego prestiżowego turnieju z medalami.
Dostanie się do grona najbardziej znanych zawodników świata snookerowego, grających w tak zwanej World Snooker Tour, to zaszczyt, który spotyka nielicznych. Możliwość współzawodnictwa z ponad setką profesjonalistów to marzenia każdego zawodnika, a szczególnie tych młodych, przed którymi drzwi do kariery dopiero stoją otworem. Takimi drzwiami wejściowymi do WS Tour były mistrzostwa świata zorganizowane przez World Snooker Federation na Malcie.
WSF to Federacja, która jest "dzieckiem" World Snooker. Celem WSF jest wyłowienie talentów, które będą mogły konkurować z największymi gwiazdami, takimi jak Ronny O'Sullivan, Mark Selby, Shaun Murphy czy John Higgins. Nowo powstała federacja zorganizowała pierwsze zawody na Malcie, gwarantując półfinalistom udział w Mistrzostwach Świata w Sheffield, organizowanych przez WS. Zwycięzca otrzymał 10 tysięcy euro oraz dwuletnią przepustkę do wszystkich turniejów organizowanych przez World Snooker.
90 zawodników z 24 krajów rozpoczęło zmagania w fazie grupowej, z której do kolejnej rundy awansowali wszyscy reprezentanci Polski: Mateusz Baranowski (obrońca tytułu w tegorocznych mistrzostwach Polski), Grzegorz Biernadski, Marcin Nitschke, Kacper Filipiak i Adam Stefanów. Panowie zapewnili niesamowite emocje fanom, mierząc się z trudnymi przeciwnikami. Ostatecznie w półfinałach mogliśmy oglądać dwóch polskich zawodników.
Najpierw obserwowaliśmy starcie Adama Stefanowa z utytułowanym przeciwnikiem z Islandii – Kristjanem Helgason'em. W meczu do 4 wygranych Adam przegrywał 1 do 3, żeby ostatecznie wygrać pojedynek (4:3), doprowadzając kibiców do palpitacji serca.
Potem trzymaliśmy kciuki za Kacpra Filipiaka, który zmierzył się w drugim półfinale z 18-letnim Chińczykiem – Luo Honghao, który w fazie pucharowej nie stracił ani jednego frame’a. Polak spisywał się dobrze i jako jedyny "wyrwał" Chińczykowi aż 3 frame’y. Niestety w decydującej partii zabrakło szczęścia, a może to Chińczyk miał go za dużo... Ostatecznie Kacper Filipiak zakończył rywalizację na trzecim miejscu.
W tym czasie Adam Stefanów czekał na finał, który z przyjemnością rozegrałby z rodakiem. Ostatecznie musiał zmierzyć się w finale z doskonale dysponowanym w tym turnieju Chińczykiem. Luo Hunghao idealnie wykorzystywał każdą szansę i najmniejsze błędy Adama, dzięki czemu został zwycięzcą Mistrzostw. Adam Stefanów zakończył turniej jako vice-mistrz świata World Snooker Federation 2018, a Kacper Filipiak przywiózł nam do Polski brązowy medal.
Wyniki turnieju na Malcie pokazują, że reprezentanci Polski mogą konkurować z najlepszymi zawodnikami na świecie. Rozwój snookera w naszym kraju jest dostrzegany przez zagranicznych obserwatorów i podawany za wzór dla innych państw. Pozostaje tylko czekać kiedy i ilu Polaków będziemy za chwilę mogli obserwować w turniejach World Snooker. Już niebawem MŚ World Snooker w Sheffield, gdzie będzie można śledzić zmagania Adama Stefanowa i Kacpra Filipiaka ze światową czołówką snookera.