Anthony Joshua vs. Joseph Parker nie będzie jedynym sobotnim starciem wagi ciężkiej. Wcześniej naprzeciw siebie staną Bayern Monachium i Borussia Dortmund, a Bundesliga reklamuje ten mecz jako pojedynek mistrza – Roberta Lewandowskiego – z nowym pretendentem – Michym Batshuayiem.
W czerwonym narożniku – Lewandowski. W żółtym – Batshuayi. Polak broni pasa (w postaci tytułu króla strzelców) i najpewniej go obroni. Ma 23 gole, a jego najbliższy rywal – Nils Petersen – 13. Również 13 ma Pierre-Emerick Aubameyang, ale jego nie ma już w Niemczech. Po blisko pięciu latach w Borussii największy konkurent "Lewego" odszedł do Arsenalu, a zastąpił go właśnie Batshuayi.
Belg zaliczył doskonałe wejście do nowej drużyny. Dzień po zmianie
barw strzelił dwa gole i zaliczył asystę, czym zapewnił Borussii
dramatyczne zwycięstwo 3:2 z Kolonią. W sumie wystąpił na razie w 11
meczach czarno-żółtych barwach i strzelił w nich osiem goli. W
Bundeslidze ma sześć bramek po siemiu meczach i już jest najlepszym
strzelcem zespołu w tym roku.
– Bardzo dobrze przyjęto mnie w Dortmundzie. Czuję wsparcie
wszystkich osób w klubie. Kibice są niewiarygodni, a stadion piękny.
Nigdy bym się nie spodziewał, że tak szybko poczuję się tu jak w
domu – wyznał w rozmowie ze Sky Sports. Sympatii fanów dodaje mu
również luźny styl bycia i aktywność w mediach społecznościowych.
Czy Michy pójdzie w ślady Aubameyanga i zostanie kolejnym godnym
następcą Lewandowskiego w Borussii? Mimo świetnego wejścia, wiele
wskazuje, że... nie. "Batsman" jest tylko wypożyczony z Chelsea. Jeśli w
Londynie zmieni się trener, może być znów potrzebny na Stamford
Bridge. Poza tym, Peter Stoeger i koledzy nie są ponoć zachwyceni jego
podejściem do treningu i do zawodu. Być może ten udany – przynajmniej
z zewnątrz – związek nie potrwa wcale długo...
"Ale Bayern ma w ataku człowieka, który może wyprowadzić jeszcze mocniejszy cios – to polski król ringu, Robert Lewandowski" – czytamy na oficjalnej stronie Bundesligi. "Lewy" nie tylko kroczy pewnie po tytuł króla strzelców. Jest również najskuteczniejszym zawodnikiem w Der Klassiker spośród wszystkich nadal aktywnych. Strzelił osiem goli w 15 meczach Bayernu z BVB, z czego siedem wpakował bramkarzom Borussii. Litość dla byłego pracodawcy? Nie pod tym adresem.
Ostatnie starcie miało miejsce w Dortmundzie, w 11. kolejce Bundesligi. "Lewy" trafił w 37. minucie, na 2:0, a Bayern wygrał 3:1. Jeśli wygra również w sobotę, może już być mistrzem. Drugie Schalke po 27 kolejkach traci do Bawarczyków 17 punktów. Jeśli o 15:30 nie wygra z Freiburgiem, to Bayern będzie mógł świętować tytuł mistrzowski – pierwszy raz od 18 lat na własnym stadionie i pierwszy raz w historii po meczu z BVB. Ale najpierw trzeba posłać rywala na deski. Pierwszy gwizdek o 18:30.
Pierwsze 10 meczów w Borussii Dortmund:
Michy Batshuayi (24 lata)
7 goli, 1 asysta
Pierre-Emerick Aubameyang (24 lata)
5 goli, 1 asysta
Robert Lewandowski (22 lata)
2 gole, 1 asysta
18:30
RB Leipzig
13:30
SV Werder Bremen
13:30
FC Augsburg
13:30
VfL Wolfsburg
13:30
VfB Stuttgart
16:30
Borussia Dortmund
13:30
1. FC Koln
15:30
Hamburger SV