Adrian Mierzejewski rozegrał świetne spotkanie w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Sydney FC pokonało na wyjeździe Suwon Bluewings 4:1, a Polak zakończył mecz z golem i dwiema asystami.
Dla Sydney FC wtorkowe spotkanie było bardzo istotne. Tylko zwycięstwo pozwalało myśleć zespołowi Polaka o awansie do kolejnej rundy. Lider ligi australijskiej nie pozostawił żadnych szans gospodarzom, wygrywając 4:1. To jednak nadal Koreańczycy są bliżej wyjścia z grupy Azjatyckiej Ligi Mistrzów.
Graczem spotkania został Mierzejewski, który asystował przy golach Milosa Ninkovicia i Aleksa Brosque w pierwszej połowie. Były reprezentacyjny pomocnik przypieczętował wygraną w 79. minucie, strzelając na 3:1. Wynik spotkania ustalił na 4:1 Bobo tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra.
Polak po słabszym okresie w marcu znów wrócił na właściwe tory. W poprzednim miesiącu miał cztery spotkania bez asysty i gola. Mierzejewski przerwał słabszą passę 29 marca przeciwko Perth Glory, kiedy zakończył starcie z golem i asystą.
W lidze australijskiej ma już trzynaście trafień i siedem asyst. Z kolei w Azjatyckiej Lidze Mistrzów trafił we wtorek po raz pierwszy. Sydney FC nadal ma szansę na wyjście z grupy H tych rozgrywek. W ostatniej kolejce zespół Polaka musi pokonać Shanghai Shenhua u siebie i liczyć, że Suwon straci punkty z Kashimą.
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba