Przejdź do pełnej wersji artykułu

Problemy Bayernu. Kolejna kandydatura pod znakiem zapytania

Niko Kovac (fot. Getty Images) Niko Kovac (fot. Getty Images)

Według niemieckich mediów, Niko Kovac pozostaje faworytem działaczy Bayernu do zatrudnienia w roli szkoleniowca. Sam zainteresowany nie ukrywa jednak, że wolałby nie zmieniać miejsca pracy.

Długa droga do Madrytu. Transfer "Lewego" (nie)Realny?

W Monachium zrobiło się nerwowo, od kiedy Jupp Heynckes zapowiedział, że po sezonie wróci na emeryturę i nie będzie dłużej pracował na Allianz-Arena. Uli Hoeness, którzy rządzi klubem, długo łudził się, że zdoła namówić 72-latka na zmianę decyzji, lecz ostatecznie się nie udało.

Wówczas zainteresowano się znów Thomasem Tuchelem. On z kolei odmówił, gdyż porozumiał się z jednym z zagranicznych klubów. Według większości mediów latem obejmie Paris Saint-Germain, gdzie zastąpi Unaia Emery'ego.

Monachijczykom nie udało się przeforsować również innych opcji, między innymi z Juergenem Kloppem i Julianem Nagelsmannem. Wówczas pojawiły się pierwsze sygnały, że Bawarczycy mogą sięgnąć po Niko Kovaca, który wykonuje znakomitą pracę w Eintrachcie Frankfurt.

Dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić przyznał na łamach "SportBilda", że rzeczywiście prowadził rozmowy z Kovacem. Ich efekt może się jednak okazać mizerny, gdyż szkoleniowiec po środowym treningu Orłów zdementował informacje, według których miałby wkrótce objąć zespół mistrzów Niemiec.

W następnym sezonie chcę wciąż być trenerem Eintrachtu – przyznał. To może niezwykle skomplikować plany Bayernu, bowiem tym samym Hoeness straciłby wszystkie rozważane dotychczas opcje.

Dyrektor sportowy Bayernu, Hasan Salihamidzić (fot. Getty Images) Dyrektor sportowy Bayernu, Hasan Salihamidzić (fot. Getty Images)

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także