{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Kuriozalne oświadczenie Termaliki. "Piłkarski Poker"

Piłkarze Bruk-Bet Termalica Nieciecza przegrali ze Śląskiem Wrocław 1:2 w spotkaniu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy. Goście wygrali po bramkach zdobytych z rzutów karnych. W pierwszej połowie z boiska został wyrzucony zawodnik Słoni – Martin Miković. Wydarzenia z pierwszych 45 minut prezes Danuta Witkowska skwitowała w krótkim oświadczeniu.
Śląsk blisko utrzymania. Trzy punkty w Niecieczy
"To co działo się w Niecieczy w pierwszej połowie to piłkarski poker" – czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie klubu. Podpisała się pod nim prezes Termaliki – Danuta Witkowska.
Te słowa dziwią, bo co do decyzji arbitra nie było większych zastrzeżeń. Oba rzuty karne zostały podyktowane sprawiedliwie. Kontrowersji nie budziła też decyzja o wyrzuceniu Mikovicia, który rzucił piłką w arbitra. Słowak będzie mógł się cieszyć, jeśli jeszcze zagra w tym sezonie...
Sytuacja Słoni staje się coraz trudniejsza. Bruk-Bet zajmuje 15. miejsce w tabeli i ma punkt straty do Piasta Gliwice, który w sobotę zmierzy się z Pogonią Szczecin.
