Gol Stępińskiego z Interem, sroga lekcja dla Sampdorii

Stępiński wie komu strzelać – to jego czwarte trafienie w sezonie, a trzy ostatnie z nich przypadły na mecze ze ścisłą ligową czołówką – Milanem, Napoli i Interem.

W niedzielnym meczu reprezentant Polski pojawił się na boisku w 83. minucie. Chievo przegrywało już wtedy 0:2 po golach Mauro Icardiego i Ivana Perisicia. Siedem minut po wejściu, Stępiński pokonał Samira Handanovicia z ośmiu metrów, wykorzystując prostopadłe podanie od Valtera Birsy.

Godzinę przeciwko Interowi rozegrał z kolei Paweł Jaroszyński. W 60. minucie, tuż przed drugą bramką dla rywali, zmienił go Lucas Castro.

Chievo po niedzielnym spotkaniu pozostało na 16. miejscu w tabeli, ale jego przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie dwa punkty. To dlatego, że zwycięstwo 2:1 nad Udinese (10. porażka z rzędu!) odniosło Crotone, które awansowało w ten sposób na 17. pozycję, na miejsce spadkowe spychając SPAL, którego graczem jest Thiago Cionek.

Wspomniana wcześniej Sampdoria nie wykorzystała natomiast sobotnich porażek Milanu oraz Fiorentiny i pozostała na ósmej lokacie. Lazio było jednak od drużyny z Genui zdecydowanie lepsze. Po pierwszej połowie wygrywało już 2:0, a w końcówce dwa gole Ciro Immobile rozstrzygnęły mecz. Włoski napastnik ma już na koncie 29 bramek.

Pełen 90 minut na Stadio Olimpico spędził Bartosz Bereszyński. W 53. minucie na boisku pojawił się Dawid Kownacki, a trzynaście minut później dołączył do niego i Bereszyńskiego Karol Linetty.

O godz. 20:45 rozegrane zostanie ostatnie, ale zarazem najbardziej interesujące spotkanie 34. kolejki – Juventus podejmie Napoli.