24 kwi 2018 | Piłka nożna / Liga Mistrzów

Lewandowski czy Ronaldo? Heynckes: nie biorę tego pod uwagę

Jupp Heynckes, Cristiano Ronaldo, Robert Lewandowski (fot. Getty)

BP

Jupp Heynckes ma szansę, by po raz czwarty w karierze poprowadzić zespół w finale Ligi Mistrzów. Przed środowym meczem półfinałowym, w którym Bayern Monachium podejmie Real Madryt, chwalił Zinedine’a Zidane’a i Cristiano Ronaldo. Odniósł się również do Jamesa Rodrigueza, wypożyczonego z Realu do Bayernu i opowiedział o tym, czy zamieniłby Roberta Lewandowskiego na Cristiano Ronaldo.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Bayern Monachium – Real Madryt w TVP1, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej [transmisja]

Zespoły po raz ostatni mierzyły się w ćwierćfinałach ubiegłego sezonu LM. Nie zabrakło kontrowersji, dotyczących decyzji sędziowskich. Pretensje po rewanżu w Madrycie mieli szczególnie Bawarczycy, w bardzo ostrym tonie wypowiadali się m.in. Thomas Mueller i Hasan Salihamidzić. Heynckes wypowiedział się w bardzo wyważony sposób.

– Przez całą karierę miałem dobre relacje z arbitrami, obiektywnie reagowałem na ich decyzje. To półfinały Ligi Mistrzów, będą zatem prowadzone przez najlepszych sędziów. Mam pełne zaufanie do niego (Bjoerna Kuipersa – przyp.red.). Znam go i jestem bardzo spokojny – stwierdził.

Niemiecki szkoleniowiec został również zapytany o to, czy wolałby mieć w drużynie Cristiano Ronaldo bardziej od Lewandowskiego. – Bayern jest bardzo zadowolony z Roberta. Strzela mnóstwo goli, zawsze ma pozytywne nastawienie, robi wszystko dla piłki, prezentuje wysoką formę. Takie dywagacje należą tylko do dziennikarzy, nie do klubów. Nie biorę takiego wyboru pod uwagę – powiedział.

Heynckes po raz pierwszy zmierzy się z zespołem prowadzonym przez Zidane’a. – Szanuję go, jest modelowym trenerem, tak jak był i piłkarzem. Podoba mi się sposób gry Realu gdy go prowadzi oraz jego spokój. Nie działa dla kamer. Przez 90 minut obserwuje spotkanie bardzo spokojnie – chwalił Francuza.

72-latek jak nikt zna oba kluby. W 1998 roku poprowadził Real do pierwszego od 32 Pucharu Europy. Przypomniał, jak wielkie pragnienie triumfu panowało wówczas w Madrycie. – To był wielki moment, wygraliśmy puchar po tak długiej przerwie. Pokonaliśmy Juventus z Zidane’em, Deschampsem... Real odzyskał tożsamość w rozgrywkach międzynarodowych i znów stał się klubem numer jeden – stwierdził.

Bayern i Real łączy James Rodriguez. Heynckes odniósł się do stanu Kolumbijczyka w czasie, gdy przejął drużynę. – 7 października, kiedy zostałem trenerem, był w kiepskim stanie. Jego forma odstawała od ideału, nie czuł się dobrze. Dużo z nim rozmawiałem, zaczął zdobywać zaufanie. Teraz jest bardziej otwarty, bardziej wolny. Przeszedł wielką ewolucję, to zawodnik z fantazją – ocenił.