| Piłka nożna / Liga Mistrzów

Pojedynek "błędów" Realu i Bayernu. James vs. Kroos

James Rodriguez i Toni Kroos (fot. Getty Images)
James Rodriguez i Toni Kroos (fot. Getty Images)
Dawid Król

Trudno o lepsze zarządzanie klubem niż w Bayernie Monachium i Realu Madryt w ostatnich latach. Mimo to obie dyrekcje popełniają błędy, także transferowe. Dwie takie "pomyłki", występujące wcześniej w drużynie przeciwnej, w środowy wieczór zmierzą się ze sobą w Lidze Mistrzów. Transmisja meczu od 20:35 w TVP 1, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

James Rodriguez i Toni Kroos należą do ścisłej światowej czołówki. Mimo to w ostatnich latach zmienili klub, wychodząc nie frontowymi, lecz tylnymi drzwiami. Dziś to nie do pomyślenia – każdego z nich chciałby mieć w kadrze niemal każdy zespół na świecie.

James Rodriguez (fot. Getty Images)
James Rodriguez (fot. Getty Images)

Gwiazdy jednego mundialu

Do Realu obaj trafili w 2014 roku – zaraz po niezwykle dla nich udanych finałach mistrzostw świata w Brazylii. James zdobył Złoty But, czyli nagrodę dla najlepszego strzelca mundialu. Kroos z kolei najczęściej asystował przy trafieniach kolegów. Nic dziwnego, że obaj znaleźli się w jedenastce turnieju stworzonej przez FIFA.

Różnica w tym, że Kroos był długo obecny w światowej czołówce, a Rodriguez dopiero się w niej meldował – przed turniejem był mniej rozpoznawalnym graczem, mimo że miał za sobą lata dobrej gry w FC Porto i AS Monaco. Niemiec od zawsze był związany z Bayernem, choć sezon 2009/10 spędził na wypożyczeniu w Bayerze Leverkusen.

Ogromny dysonans wystąpił w kwotach transferów. Za Rodrigueza Królewscy zapłacili Monaco aż 75 milionów euro, zaś na Kroosa wydali ledwie 25 milionów. Kolumbijczyk był tak drogi z kilku powodów – po pierwsze był odkryciem mundialu, po drugie rok wcześniej klub z Księstwa pozyskał go za 45 milionów euro, po trzecie jego agentem był Jorge Mendes, a po czwarte był i nadal jest świetnym piłkarzem. Sprawa Niemca była bardziej złożona…

Arjen Robben i Toni Kroos (Fot. Getty Images)
Arjen Robben i Toni Kroos (Fot. Getty Images)

Wielka, bawarska pomyłka

Kroos nie odchodził z Bayernu jako piłkarski niewypał – odwrotnie, miał za sobą kilka lat dobrej gry. O odejściu zdecydowało przyjście… Pepa Guardioli w 2013 roku. Katalończyk nie potrafił wykorzystywać pomocnika tak jak Jupp Heynckess, który uczynił go tym, kim jest. To obecny trener Bayernu stopniowo zmieniał pozycję zawodnika – z typowo ofensywnego środkowego, grającego tuż za napastnikami, stał się "reżyserem" gry, grającym głęboko, tuż obok defensywnego pomocnika.

Dla Guardioli nie był jednak nieodzowny, a nowemu trenerowi bezgranicznie ufali działacze, przede wszystkim prezes rady nadzorczej Karl-Heinz Rummenigge. Wtedy zgłosił się Real i ściągnął Niemca – bez żadnych kłopotów. Bayern nie sprzedaje najważniejszych piłkarzy, ale Kroosa za takiego nie uznawano.

Wpływ na cenę miał zbliżający się do końca kontrakt Kroosa. Umowa z Bayernem obowiązywała go do 2015 roku. Innymi słowy – po sezonie mógł odejść za darmo. Nie chciał, bo do negocjacji z Bawarczykami doszło, tyle że czuł się niedoceniony. Proponowano mu za mało – chciał 10 milionów euro, czyli takich samych pieniędzy, jakie dostał sprowadzony tamtego lata Mario Goetze, ale mu ich nie zaoferowano. Trafność decyzji działaczy obnażył czas – miejsca, w którym są obecnie Kroos i Goetze są diametralnie różne – dzieli ich przepaść.

Toni Kroos (fot. Getty Images)
Toni Kroos (fot. Getty Images)

Chłodna bryza w gorącej Hiszpanii

W Madrycie sprawdził się od początku. Jego transfer zbiegł się zresztą w czasie z odejściem Xabiego Alonso – nie było lepszego momentu na sprowadzenie takiego piłkarza. Długie podania, precyzja w grze i inteligencja na murawie do teraz są nieocenione dla Realu.

Grę Królewskich cechuje pewna prawidłowość. Jeśli spisują się dobrze, zazwyczaj to samo można powiedzieć o występie Kroosa. Kiedy jest inaczej… Real traci kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Niemiec pomaga jeszcze w jednym aspekcie – prawdopodobnie jest najlepszym wykonawcą stałych fragmentów gry na świecie, kiedy trzeba dogrywać do reszty graczy. To po jego asystach padały kluczowe bramki w zwycięskich kampaniach o Ligę Mistrzów przed rokiem i dwoma laty.

James Rodriguez i Carlo Ancelotti (fot. Getty Images)
James Rodriguez i Carlo Ancelotti (fot. Getty Images)

Z nieba do piekła

Przygoda Rodrigueza z Madrytem była podobna… ale tylko w pierwszych rozdziałach. Debiutancki sezon Kolumbijczyka był świetny – strzelił trzynaście goli w La Lidze i niemal wszystkie były piękne, do tego zanotował wiele asyst. Innymi słowy, wydawało się, że Królewscy znaleźli postać numer dwa i przyszłego lidera drużyny. Do czasu.

Zapaść przyszła w drugim sezonie. Wtedy zmienił się też trener – odszedł Carlo Ancelotti, a zespół przejął Rafael Benitez. Tylko u włoskiego szkoleniowca Kolumbijczyk grał na miarę oczekiwań. Z Hiszpanem było gorzej, o wiele, choć początek sezonu 2015/16 wskazywał na co innego – przykładem świetny występ z Betisem okraszony widowiskowo zdobytą bramką.

Czas jednak mijał, a rola Jamesa schodziła na dalszy plan. Z pierwszego planu zszedł na drugi, aby wreszcie stać się dublerem. Sytuacja nie zmieniła się, a wręcz pogorszyła, kiedy drużynę przejął Zinedine Zidane. Dopiero w ostatnim sezonie zdołał wrócić do roli… drugoplanowej. W Madrycie nigdy nie został już protagonistą żadnej, ważnej sztuki.

Przyczyny były dwie. Obie prozaiczne. Jedna tkwiła w ambicji Kolumbijczyka – nie godził się na rolę rezerwowego, chwilami dając upust w frustracji. Druga w systemie gry – po odejściu Ancelottiego w formacji Realu nie było pozycji dla Jamesa. Ustawiono go na skrzydle, czasem głębiej w środku, ale potrzebował gry za napastnikiem – musiał być typowym ofensywnym pomocnikiem i to dał mu Bayern. Kolejnym aspektem była konkurencja – Rodriguez jest piłkarzem świetnym, ale to samo można powiedzieć o Isco i świetnie rokującym Marco Asensio, przy czym obaj są zawodnikami bardziej uniwersalnymi, a to odbijało się na minutach, jakie na murawie spędzał obecny gracz Bayernu.

James Rodriguez (fot. Getty Images)
James Rodriguez (fot. Getty Images)

Niemiecka wiosna

Relacja na linii Real – James się wypaliła. Kolumbijczyk nie chciał być tylko rezerwowym, a Królewscy nie chcieli płacić tylko rezerwowemu jednej z większych gaż w drużynie – według prestiżowego magazynu "Forbes" w ostatnim sezonie zarobił aż 14 milionów euro. Wtedy zjawił się Bayern, który wykorzystał okazję i wykonał równie dobry transfer jak Real w przypadku Kroosa.

Formalnie Niemcy jeszcze Jamesa nie wykupili – w Bayernie przebywa na dwuletnim wypożyczeniu, za które Real otrzyma 13 milionów euro. Potem klub będzie mógł go wykupić za 42 miliony euro… jeśli zechce – nie ma takiego przymusu. I tak najprawdopodobniej się stanie, ale dopiero po dwóch latach. Z punktu widzenia Bawarczyków wykupywanie Rodrigueza wcześniej nie ma sensu – i tak będą musieli zapłacić te same pieniądze (kwota wypożyczenia i transferu razem), a do tego czasu pomocnik może na przykład odnieść poważną kontuzję.

Gdyby Bayern miał decydować teraz, niemal na pewno ściągnąłby Kolumbijczyka na stałe. Za relatywnie małe pieniądze, zważywszy na obecne warunki rynkowe, otrzymał piłkarza z ścisłej światowej czołówki. Wprawdzie James rozkręcał się powoli (za Ancelottiego miewał tylko przebłyski) – do pełni formy przywrócił go dopiero Heynckes, ale od kilku miesięcy gra świetnie i idealnie pasuje do stylu Bawarczyków. Precyzyjne prostopadłe podanie, inklinacja do szybkiej gry, nieprzetrzymywanie piłki, wyborny strzał z dystansu i dobra współpraca z Robertem Lewandowskim – za podobne pieniądze działacze nie znajdą nikogo, kto mógłby zaoferować drużynie tak wiele.

Czas rewanżu

W środowy wieczór obaj zagrają przeciw swoim byłym klubom – Kolumbijczyk uczyni to po raz pierwszy. Od dyspozycji Jamesa i Kroosa w znacznej mierze będzie zależeć gra Realu i Bayernu. W zeszłym roku Niemiec zdał test przeciw byłemu klubowi, teraz o to samo pokusi się Rodriguez. Transmisja spotkania od 20:35 w TVP 1, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej.

LM: Bayern Monachium – Real Madryt w TVP1 [zwiastun]
ZRZUT
LM: Bayern Monachium – Real Madryt w TVP1 [zwiastun]

Zobacz też
Polski bramkarz blisko LM! Porażka pogromców Lecha
Mateusz Kochalski (fot. Getty Images)

Polski bramkarz blisko LM! Porażka pogromców Lecha

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Bardzo dobra oglądalność meczu Lecha w TVP!
Rewanżowy mecz Lecha Poznań z Crveną zvezdą w eliminacjach Ligi Mistrzów cieszył się dużym zainteresowaniem widzów Telewizji Polskiej (fot. Getty Images)

Bardzo dobra oglądalność meczu Lecha w TVP!

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Nieosiągalna Liga Mistrzów. Laskowski: nad tym musimy pracować
Jacek Laskowski (fot. TVP Sport)

Nieosiągalna Liga Mistrzów. Laskowski: nad tym musimy pracować

| Piłka nożna / Liga Europy 
Kontrowersja w Belgradzie! Crvena zvezda powinna grać w dziewiątkę
Najbardziej odpowiednią karą dla Bruno Duarte za faul na Antonim Kozubalu byłaby czerwona kartka (kadr: TVPSPORT.PL)
polecamy

Kontrowersja w Belgradzie! Crvena zvezda powinna grać w dziewiątkę

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Niewiarygodny wyczyn kapitana Lecha. Znów przejdzie do historii
Mikael Ishak dziękuje za doping kibicom Lecha Poznań (fot. Getty).

Niewiarygodny wyczyn kapitana Lecha. Znów przejdzie do historii

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Kolejne kłopoty mistrza Polski. Trener przekazał niepokojące wieści
Trener Niels Frederiksen podczas meczu z Crveną zvezdą (fot. PAP).

Kolejne kłopoty mistrza Polski. Trener przekazał niepokojące wieści

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Za słabi na Ligę Mistrzów. Polska lata świetlne za Europą
Piłkarze Lecha (fot. Getty Images)

Za słabi na Ligę Mistrzów. Polska lata świetlne za Europą

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Lech nie zdołał przekonać wychowanka. Przegrał pod względem finansowym
Karol Linetty w barwach Lecha Poznań (fot. PAP).
tylko u nas

Lech nie zdołał przekonać wychowanka. Przegrał pod względem finansowym

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Czego zabrakło Lechowi? Pojawia się niedosyt
Kornel Lisman w meczu z Crveną zvezdą Belgrad (fot. PAP).

Czego zabrakło Lechowi? Pojawia się niedosyt

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Awans i... spore niezadowolenie. Duża złość trenera
Vladan Milojević i Niels Frederiksen przed meczem Crveny zvezdy z Lechem (fot. PAP).

Awans i... spore niezadowolenie. Duża złość trenera

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
wyniki
terminarz
Wyniki
19 sierpnia 2025
Piłka nożna

Crvena Zvezda

Pafos FC

Ferencvaros

Karabach Agdam

Rangers

Club Brugge

12 sierpnia 2025
Piłka nożna

Benfica Lizbona

OGC Nice

Crvena Zvezda

Lech Poznań

Slovan Bratislava

Kairat Almaty

Ferencvaros

Łudogorec Razgrad

Club Brugge

Red Bull Salzburg

Fenerbahce

Feyenoord Rotterdam

FC Kopenhaga

Malmo FF

Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna

Bodo/Glimt

19:00

Sturm Graz

Celtic Glasgow

19:00

Kairat Almaty

FC Basel 1893

19:00

FC Kopenhaga

Fenerbahce

19:00

Benfica Lizbona

26 sierpnia 2025
Piłka nożna

Kairat Almaty

16:45

Celtic Glasgow

Sturm Graz

19:00

Bodo/Glimt

Pafos FC

19:00

Crvena Zvezda

27 sierpnia 2025
Piłka nożna

Karabach Agdam

16:45

Ferencvaros

Benfica Lizbona

19:00

Fenerbahce

Club Brugge

19:00

Rangers

Polecane
Najnowsze
Swoboda może zrezygnować ze startu w mistrzostwach Polski
pilne
Swoboda może zrezygnować ze startu w mistrzostwach Polski
| Lekkoatletyka 
Ewa Swoboda nie wystartuje w mistrzostwach Polski (Fot. Getty Images)
Trener Legii nie wyklucza debiutu reprezentanta w meczu z Hibernian
Edward Iordanescu (fot. PAP)
Trener Legii nie wyklucza debiutu reprezentanta w meczu z Hibernian
Robert Błoński
Robert Błoński
Legia Warszawa przed rewolucją!? Może odejść nawet 5 piłkarzy
Legia Warszawa ma przed sobą kolejne zmiany kadrowe. Będzie rewolucja!? (fot: PAP)
Legia Warszawa przed rewolucją!? Może odejść nawet 5 piłkarzy
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Chrobry Głogów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga [MECZ]
Chrobry Głogów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga, 6. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (20.08.2025)
Chrobry Głogów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Śląsk wraca na zwycięską ścieżkę. Wygrana po męczarniach [WIDEO]
Piłkarze Śląska Wrocław (fot. PAP)
Śląsk wraca na zwycięską ścieżkę. Wygrana po męczarniach [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Kontrowersja w Betclic 1 Lidze. Brutalny atak bramkarza [WIDEO]
Michał Szromnik bardzo niebezpiecznie zderzył się z Myroslavem Mazurem (fot. TVP Sport)
Kontrowersja w Betclic 1 Lidze. Brutalny atak bramkarza [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Czerwona kartka w Legii. Trenera zabraknie na ławce
Sztab Legii Warszawa będzie osłabiony w trakcie meczu z Hibernian FC (fot: P. Kucza/400mm.pl)
Czerwona kartka w Legii. Trenera zabraknie na ławce
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry