| Boks

Pokonał raka i oszukał śmierć. "Nazwałam go cudotwórcą"

Daniel Jacobs (fot. Getty Images/inf. prasowa)
Getty Images/inf. prasowa
Daniel Jacobs (fot. Getty Images/inf. prasowa)
Piotr Jagiełło

– Oszukałem śmierć... To jak druga szansa od losu. Powrót na ring zadedykowałem wszystkim tym, którzy walczą z ciężkimi chorobami. Chcę wlewać nadzieję w ich serca – Daniel Jacobs z dumą opowiada o najtrudniejszym pojedynku w życiu. "Cudotwórca" w 2011 roku pokonał nowotwór złośliwy kości, a trzy lata później został mistrzem świata kategorii średniej. Historia zmagań Amerykanina z przeciwnościami losu stała się inspiracją dla tych, którzy swoje boje toczą w ringu i przy szpitalnym łóżku. W sobotnią noc (28/29 kwietnia) rywalem 31-latka będzie niepokonany Maciej Sulęcki. Transmisja w TVP1, TVP Sport, SPORT.TVP.PL i naszej aplikacji mobilnej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Pojedynek Jacobsa z Sulęckim będzie główną atrakcją wieczoru w Nowym Jorku. Do intrygującego starcia kategorii średniej dojdzie w hali Barclays Center na Brooklynie. Triumfator zostanie oficjalnym pretendentem do mistrzostwa świata federacji WBA, której czempionem pozostaje Kazach Giennadij Gołowkin. Przed Polakiem próba ognia, a życiowa historia rywala przypomina gotowy scenariusz na porywający film.

Wstrząśnięty i znokautowany

Pochodzący z Brownsville Jacobs przejawiał nieprzeciętny talent do sportów walki od małego. Jako nastolatek wygrywał turniej o Złote Rękawice, stał się poważnym kandydatem do udziału w igrzyskach olimpijskich. Przegrał rywalizację o miejsce w kadrze na turniej w Pekinie i błyskawicznie rozpoczął zawodowy etap. 20-latek pokonywał kolejne szczeble, rozbijając następnych oponentów.

Niespełna trzy lata później w Las Vegas stanął oko w oko z rosyjskim bombardierem, Dmitrijem Pirogiem. W stawce pas mistrza świata federacji WBO w kategorii średniej, ale zamiast wielkiego triumfu była klapa. "Arcymistrz" nie pozostawił złudzeń i w piątej rundzie spektakularnie znokautował młokosa.

Jak się później okazało, Jacobs zanim pojawił się między linami zmagał się z rodzinną tragedią. Tydzień wcześniej na raka zmarła jego babcia, która przez lata go wychowywała. Trener Andre Rozier miał wyrzuty sumienia.

Nie powinniśmy dopuścić do tamtej walki. Był rozbity emocjonalnie, nie nadawał się do sportowej rywalizacji, to był błąd — mówił.

"To największa walka polskiego pięściarza w tym roku"
fot. TVP
"To największa walka polskiego pięściarza w tym roku"

Nowotwór złośliwy jak piłka baseballowa

Za wszelką cenę chciał wymazać z pamięci porażkę i pięć miesięcy później odbudował rekord. Promotor Oscar De La Hoya dbał o rozgłos swojego pupila, w marcu 2011 roku wyleciał do Iraku, by wspierać amerykańskich żołnierzy na froncie. Wraz z nim był m.in. Adrien Broner i Seth Mitchell. Po powrocie z Bliskiego Wschodu zaczęła się życiowa batalia Jacobsa.

Nagle zaczął słabnąć fizycznie, tracił panowanie nad własnym ciałem. Czym prędzej wybrał się do szpitala na kompleksowe badania, a diagnoza była dramatyczna – nowotwór złośliwy kości. Kostniakomięsak dotyka rocznie 20 tysięcy Amerykanów. Choroba była w ekstremalnie zaawansowanym stadium, pojawiło się bezpośrednie zagrożenie życia. Mówiono wprost – kilka dni później lekarze byliby bezradni. Miał zaledwie 25 lat.

Gdy usłyszałem o diagnozie od razu przeszło mi przez głowę, że to koniec mojej kariery bokserskiej. Zacząłem się bać. Guz był wielkości piłki baseballowej i wciąż rósł – wspomina Jacobs.

Kobieta jego życia, Natalie Stevens, była zdruzgotana. – Lekarze musieli podjąć błyskawiczne kroki, guzy pojawiły się wokół kręgu szyjnego. To było przerażające, uchodziło z niego życie na moich oczach. Rak chciał go zabić.

Nie mogłem chodzić przez półtora miesiąca, naprawdę trudny czas dla mnie. Wtedy zmagałem się z największym wyzwaniem w życiu, mogłem cieszyć się ze wsparcia innych. Trener Rozier był ze mną zawsze na sto procent, za to będę mu wdzięczny do końca życia. Nauczył mnie, jak być prawdziwym mężczyzną. Było we mnie mnóstwo gniewu, agresji. Niestety, odbijało się to na najbliższych. Natalie zniosła wiele, rozumiała moje cierpienie. Ciągle pytałem "Dlaczego ja?", a ona nieustannie we mnie wierzyła. Oszukałem śmierć... To jak druga szansa od losu.

Sulęcki: przyjechałem do Nowego Jorku po to, żeby wygrać
fot. TVP
Sulęcki: przyjechałem do Nowego Jorku po to, żeby wygrać

Cudotwórca

Siedmiogodzinna operacja miała być żmudnym początkiem powrotu do zdrowia. Rokowania były fatalne, bowiem lekarze wątpili, by kiedykolwiek był w pełni sprawny, a o powrocie do wyczynowego sportu nawet nie było mowy.

Przypominało to sceny z filmu. Medycy powiedzieli, że operacja się powiodła. Danny był tak spuchnięty, że nie rozpoznałam go. Błyskawicznie dochodził do siebie. Zamiast kroplówek był sam w stanie jeść. Miał leżeć na łóżku, a z pomocą pielęgniarek spacerował po korytarzach. Przełamywał wszystkie niedogodności. Nazwałam go wtedy cudotwórcą. Mówili, że nie będzie w stanie samemu się poruszać — dodała Natalie.

Powoli wracał do zdrowia, wbrew niemal wszystkim przypuszczeniom. Chciał jak najszybciej wrócić do treningów, co dla innych było niewytłumaczalnym zjawiskiem. – Lekarze i rak chyba nie wiedzieli, że Danny jest ulepiony z tak twardej gliny – mówiła.

Gdy zjawił się w sali treningowej, Rozier nie dowierzał. Przebrał się w strój sportowy i zaczął walić w worek treningowy. Po pięciu uderzeniach nie miał siły, ale przez myśl mu nawet nie przeszło, by zrezygnować. – O załamaniu nie było mowy, powiedział, że idzie odpocząć do domu i jutro wróci na kolejną sesję. I tak zrobił.

Szpilka: 28 kwietnia Sulęcki wystrzeli z formą
fot. TVP
Szpilka: 28 kwietnia Sulęcki wystrzeli z formą

Historyczne mistrzostwo

Siedemnaście miesięcy po wykryciu nowotworu wydarzył się prawdziwy cud. Jacobs wrócił na ring i w 73 sekundy znokautował Josha Luterana. Pięć kolejnych występów i kolejne "czasówki". W sierpniu 2014 roku dokonał historycznego wyczynu, zastopował w 5. rundzie Jarroda Fletchera i sięgnał po wakujący pas mistrza świata WBA w wadze średniej.

Powrót na ring był tylko małym wycinkiem tej historii. Czułem, że jestem to winny wszystkim tym, którzy są splątani chorobą. Gdy wybierasz się na wojnę, robisz to w imię ojczyzny. Miałem przeświadczenie, że w tym momencie reprezentuję dumę ciężko chorych i ich rodzin – mówił wielki triumfator.

W ubiegłym roku przegrał na punkty z Giennadijem Gołowkinem, stawiając Kazachowi twarde warunki i będąc blisko sprawienia niespodzianki. Sobotnie zwycięstwo powinno oznaczać szansę na rewanż.

Współtworzy fundację wspierającą walkę dzieci z nowotworem. "Naszym pragnieniem jest, by świat zobaczył wysiłek tych młodych ludzi i przyłączył się do naszej walki" - czytamy na oficjalnej stronie GetInTheRing.

Te wszystkie dokonania powodują, że Sulęcki złego słowa na temat swojego rywala nie powie.

Człowiek wielkiej wiary, charakteryzujący się niezwykłą odpornością psychiczną. Informacja o wykryciu nowotworu złośliwego kości często powoduje załamanie i jest to naturalne zachowanie. Niewiele osób potrafi walczyć z taką chorobą, on wrócił do normalnego życia, a następnie na szczyt. Znajdował się przecież tam zanim zachorował. Miał już nigdy nie stanąć w ringu, ale poszedł pod prąd, bił głową w mur i... rozbił tę zaporę. Wielki szacunek, pokłonię się nisko przy każdej okazji. Takich ludzi spotyka się rzadko – zakończył.

SZCZEGÓŁY TRANSMISJI:
godziny: od 01:00 (TVP Sport, SPORT.TVP.PL, aplikacja), od 03:45 (TVP1)

Sulęcki: Jacobs jest taki sam jak ja – ma dwie ręce i nogi
(fot. TVP)
Sulęcki: Jacobs jest taki sam jak ja – ma dwie ręce i nogi

Zobacz też
"Diablo" kontra Balski o pas WBC! "Elektryzujące" [WIDEO]
(fot. TVP Sport HD)

"Diablo" kontra Balski o pas WBC! "Elektryzujące" [WIDEO]

| Boks 
Oficjalnie! Wiemy, kiedy walka Polaków o pas WBC
Stawką walki Krzysztofa Włodarczyka z Adamem Balskim będzie pas tymczasowego MŚ WBC w wadze briger (fot. Getty Images)

Oficjalnie! Wiemy, kiedy walka Polaków o pas WBC

| Boks 
Niepokonany Uzbek rywalem Leśniaka na gali Dzierżoniów Boxing Night
Michał Leśniak (fot. DOMINIK BUZE/ 400mm.pl)

Niepokonany Uzbek rywalem Leśniaka na gali Dzierżoniów Boxing Night

| Boks 
Trump pożegnał Foremana. "Najsilniejszy cios w historii boksu"
"Bez wątpienia miał najcięższy i najsilniejszy cios w historii boksu" – napisał prezydent USA Donald Trump o Georgu Foremanie (fot. Getty Images)

Trump pożegnał Foremana. "Najsilniejszy cios w historii boksu"

| Boks 
Zmarł George Foreman. Odeszła legenda boksu
George Foreman (fot. Getty)

Zmarł George Foreman. Odeszła legenda boksu

| Boks 
Najnowsze
Złudny optymizm. W kadrze wciąż sporo do poprawy
Złudny optymizm. W kadrze wciąż sporo do poprawy
fot.
Paweł Smoliński
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Karol Świderski celebrujący zdobycie bramki wraz z Jakubem Moderem (fot. PAP)
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [SKRÓT]
Polska – Malta. Eliminacje MŚ 2026 – Warszawa, Stadion Narodowy [SKRÓT]
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [SKRÓT]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Zdecydowane słowa Lewandowskiego. "Nie będę pudrował" [WIDEO]
Jacek Kurowski i Robert Lewandowski (fot. TVP)
Zdecydowane słowa Lewandowskiego. "Nie będę pudrował" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Lewy" nie pudrował po Malcie. "Czeka nas dużo pracy"
Robert Lewandowski (fot. Getty)
"Lewy" nie pudrował po Malcie. "Czeka nas dużo pracy"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Sportowy wieczór (24.03.2025). Krajobraz po Malcie
Sportowy wieczór (24.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (24.03.2025). Krajobraz po Malcie
| Sportowy wieczór 
"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru
Sędzia Morten Krogh Hansen wykluczył Ylyasa Chouarefa za faul popełniony w 90. minucie meczu z Polską. (fot. PAP/Piotr Nowak)
"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Konferencja reprezentacji Polski po meczu z Maltą [ZAPIS TRANSMISJI]
Oficjalna konferencja reprezentacji Polski po meczu z Maltą na PGE Narodowym. Transmisja online na żywo w TVP Sport (24.03.2025)
Konferencja reprezentacji Polski po meczu z Maltą [ZAPIS TRANSMISJI]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry