TOP 5 półfinałów LM: rzuty karne i popis "Lewego"

5. Sezon 2002/03, Real Madryt – Juventus (2:1, 1:3), awans: Juventus

Królewscy mieli szansę obronić Ligę Mistrzów. Wszystko zaczęło się po myśli drużyny, którą trenował wtedy Vicente Del Bosque. Real w Madrycie pokonał Juve 2:1 po golach Ronaldo i Roberto Carlosa. Dla gości bramkę zdobył David Trezeguet. 

Rewanż należał do turyńczyków. Juve przed własną publicznością zagrało świetnie. Pierwszą bramkę zdobył Trezeguet, kolejne trafienia dołożyli Alessandro Del Piero oraz Pavel Nedved. Przy stanie 2:0 Real mógł strzelić gola kontaktowego, ale Luis Figo zmarnował rzut karny. W 89. minucie rozmiary porażki zmniejszył Zinedine Zidane, jednak to było za mało, by awansować. W finale Juve musiało uznać wyższość Milanu.

4. Sezon 2006/07, Manchester United – AC Milan (3:2, 0:3), awans: AC Milan

Starcie było zapowiadane jako pojedynek dwóch gwiazd - Cristiano Ronaldo z Kaką. Mecz na Old Trafford lepiej rozpoczęli piłkarze Aleksa Fergusona, którzy wygrywali po bramce Ronaldo. Później Kaka dwukrotnie pokonał Edwina van der Sara. O wyniku zadecydowały jednak dwa trafienia Rooneya z drugiej połowy.

Jak się okazało, jednobramkowa zaliczka nie wystarczyła do awansu. W rewanżu Milan dał prawdziwy popis. Prowadzenie gospodarzom zapewnił Kaka, potem podwyższył Clarence Seedorf. Trzecią bramkę zdobył Alberto Gilardino. Ostatecznie Milan wygrał Ligę Mistrzów pokonując w finale Liverpool 2:1, a Kaka kilka miesięcy później dostał Złotą Piłkę.

3. Borussia Dortmund – Real Madryt (4:1, 0:2), awans: Borussia

Bohaterem Borussii został Robert Lewandowski. Polak jako jedyny piłkarz w historii strzelił cztery gole w półfinale Ligi Mistrzów. W cieniu reprezentanta Polski znalazł się Cristiano Ronaldo, który zdobył tylko jedną bramkę. Po starciu w Dortmundzie wyczynem Polaka zachwycał się cały świat.

W rewanżu liczono na "remontadę" – odrobienie strat przez Królewskich, którzy wciąż marzyli o tym, by po wielu latach przerwy zdobyć Champions League. Nadzieję dały gole Sergio Ramosa i Karima Benzemy w końcówce spotkania. Pozostało już jednak za mało czasu, by trafić po raz trzeci. Ostatecznie Borussia przegrała w finale z Bayernem...

2. Sezon 2009/2010, Inter Mediolan – FC Barcelona (3:1, 0:1), awans: Inter

Dwumecz Barcelony z Interem bez wątpienia zasłużył na to, by znaleźć się TOP 5 najlepszych półfinałów. Tamten sezon należał do Jose Mourinho i jego piłkarzy. Dwumecz z Barceloną miał dodatkowy podtekst. Wcześniej, latem 2009 roku Katalończycy oddali do Interu Samuela Eto'o i dołożyli kilkadziesiąt milionów euro w zamian za Zlatana Ibrahimovicia.

To nie zagwarantowało im Ligi Mistrzów... Początek spotkania w Mediolanie nie wskazywał na wygraną Interu. Barca objęła prowadzenie po golu Pedro Rodrigueza. Później przeważali już gospodarze. Wyrównał Wesley Snejider, a kolejne gole strzelili Maicon oraz Diego Milito. Jeszcze większe emocje przyniósł rewanż. Goście od 28. minuty grali w "dziesiątkę" po tym, jak drugą żółtą kartkę dostał Thiago Motta. Mimo ataków Barcy, długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. W końcówce gola strzelił Gerad Pique, ale zespół Pepa Guardioli nie zdołał po raz drugi pokonać zdyscyplinowanego rywala. W pamięci fanów utkwił obraz Eto'o, który musiał wcielić się w rolę... prawego obrońcy.

1. Sezon 2011/12, Bayern Monachium – Real Madryt (2:1, 1:2, karne: 4:3), awans: Bayern

Niezapomniany dwumecz europejskich gigantów. W starciu na Allianz Arenie gospodarze prowadzili po golu Francka Ribery'ego. Później wyrównał Mesut Oezil, ale ostatnie słowo należało do Bayernu. W końcówce Mario Gomez zapewnił wygraną Bawarczykom.

Jeszcze większe emocje były w rewanżu. Królewscy szybko odrobili straty dzięki trafieniom Cristiano Ronaldo. Zespół, który prowadził Jupp Heynckes odpowiedział jednak bramką Arjena Robbena. Rozstrzygnięcia nie przyniosła dogrywka, potrzebne były rzuty karne. W nich zawiodły największe gwiazdy Realu. Najpierw spudłował Ronaldo, następnie Kaka, a w ostatniej serii fatalnie kopnął Sergio Ramos. Jego strzał stał się powodem żartów internautów na całym świecie. Real musiał odłożyć marzenia o La Decimie na kolejny sezon, a Bayern w dramatycznym finale przegrał z Chelsea...