| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu Tom Dumoulin (Sunweb) wygrał w Jerozolimie pierwszy etap 101. edycji Giro d'Italia, jazdę indywidualną na czas ulicami miasta (9,7 km). Wyprzedził o dwie sekundy Australijczyka Rohana Dennisa (BMC) i Belga Victora Campenaertsa (Lotto).
Jeden z faworytów wyścigu Chris Froome miał kraksę podczas jazdy treningowej przed startem etapu. Doznał obrażeń prawej strony ciała oraz rozcięcia kolana, ale szybko podniósł się i został opatrzony przez lekarzy ekipy Sky. Na mecie rywalizacji uzyskał 21. czas, tracąc do zwycięzcy 37 sekund.
Brytyjczyk nie startował we włoskim wyścigu od 2010 roku. W minionym sezonie triumfował w Tour de France (po raz czwarty) i Vuelta a Espana, a zwycięstwem w tegorocznym Giro skompletowałby swoisty hat-trick.
Nikt nie wygrał tych trzech wyścigów w jednym sezonie, a dwóch kolarzy odniosło co najmniej trzy zwycięstwa z rzędu, ale w ciągu dwóch lat: Belg Eddy Merckx – cztery (Giro, Tour, Vuelta, Giro w 1972/73) oraz Francuz Bernard Hinault – (Giro, Tour, Vuelta 1982/83).
Zawodnicy pozostaną w Izraelu jeszcze dwa dni. W sobotę będą się ścigać na trasie z Hajfy do Tel Awiwu (167 km), a w niedzielę z Beer Szewy do Ejlatu (229 km). W poniedziałek jest dzień przerwy w imprezie, a od wtorku zaczyna się sycylijska część wyścigu.