Po emocjonującym spotkaniu Słowacy pokonali Austriaków 4:2. W wieczornej rywalizacji Czesi wygrali ze Szwajcarami dopiero po rzutach karnych 5:4. Kolejne mecze Mistrzostw Świata Elity w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i naszej aplikacji.
Słowacy nie mogli wyobrazić sobie gorszego rozpoczęcia wtorkowej rywalizacji. Wyjechali na lód zdekoncentrowani i stracili bramkę po… 90 sekundach. Nieporozumienie w defensywie wykorzystał Brian Lebler, który precyzyjnym uderzeniem pokonał Patrika Rybara.
Zdecydowana przewaga
Taki obrót spraw pomógł hokeistom gospodarzy przyszłorocznych mistrzostw świata. W kolejnych minutach przeprowadzili cztery groźne ataki. Jeden z nich celnym strzałem zakończył Marcel Hascak. Do końca pierwszej tercji wynik nie uległ zmianie.
Drugie dwadzieścia minut zaczęło się zdecydowanie inaczej niż pierwsze. Rozmowa trenera z zawodnikami Słowacji przyniosła efekty. Kibice zasiadający na trybunach po dwóch minutach obejrzeli trafienie Tomasa Jurco. Na kolejne czekali niecałe dziesięć minut. Tym razem bramkarza Austriaków pokonał David Buc.
Czterech najlepszych
W trzeciej tercji również pojawiły się błędy. Zawodnicy ze Słowacji dali się zdominować. Peter Schneider, występujący na co dzień w zespole z Wiednia, wykorzystał zamieszanie zmniejszając straty. Na pół minuty przed końcem wynik na 4:2 ustalił Michal Kristof. W drugim równolegle rozgrywanym spotkaniu Łotwa rozbiła Koreę Południową 5:0.
Kolejne karne
W wieczornych meczach największe emocje były w rywalizacji Czechów ze Szwajcarami. Wygrali ci pierwsi (5:4), dopiero po serii rzutów karnych. W ostatnim wtorkowym spotkaniu Finowie rozbili Norwegów aż 7:0.
Do ćwierćfinału MŚ awansują po cztery najlepsze drużyny z grup A i B. Dwa najgorsze zespoły turnieju w Danii spadną do Dywizji 1A. Relegowana nie będzie Słowacja, która jest gospodarzem mistrzostw elity w 2019 roku.