Białoruska rozgrywająca MKS Perła Lublin Walentyna Nieściaruk nie zagra do końca sezonu ze względu na uraz łąkotki. 29-letnia szczypiornistka opuści tym samym oba weekendowe finałowe mecze zespołu w PGNiG Pucharze Polski oraz Challenge Cup. Trener Robert Lis będzie miał do dyspozycji tylko 13 zawodniczek. Transmisje spotkań w TVP Sport, na SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej.
Nieściaruk wypadła z gry na początku kwietnia, ale początkowo wszystko wskazywało na to, że po kilkunastodniowym odpoczynku powróci na boisko. To dlatego pojechała z zespołem na pucharowy mecz do Lubina, a następnie ligowe spotkanie w Gdyni. W obu tych meczach jednak nie zagrała, bo Lis chciał jej dać trochę więcej czasu na powrót do zdrowia.
Białorusinka nie odzyskała jednak pełni sił i w minionych dniach znalazła się poza składem Perły. Powód tego Lis wyjaśnił w rozmowie ze SPORT.TVP.PL: – Niestety badanie rezonansem wykazało, że "Wala" ma poważniejszy problem z łąkotką i będzie musiała poddać się zabiegowi. Szkoda, bo nie jest to uraz, którego doznała w trakcie meczu czy kwestia zmęczeniowa. Traf chciał, że stało się to akurat teraz...
29-latka była istotną postacią lubelskiej drużyny w tym sezonie. Do momentu urazu wystąpiła w 35 meczach, rzucając w nich 86 bramek. 22 z nich to trafienia w siedmiu spotkaniach Challenge Cup.
Pod jej nieobecność Lis będzie miał do dyspozycji 13 zawodniczek. Oprócz Nieściaruk z gry od dłuższego czasu wyłączone są chorwacka bramkarka Gabrijela Besen oraz prawoskrzydłowa Aleksandra Zaleśny, z kolei ze względu na urlop macierzyński nie gra w tym roku lewoskrzydłowa Agnieszka Kowalska.
Mimo wąskiej kadry Lis nie załamuje rąk. – Nie mam zamiaru przejmować się szczupłą kadrą. Jest jak jest, nic na to nie poradzę. Kompletnie o tym nie myślę, bo przecież nikt nie dojdzie mi teraz do zespołu – mówi i jednocześnie przypomina sytuację z jesieni. – W październiku i listopadzie jeździliśmy na mecze w 11 osób, a w tym były trzy bramkarki. Teraz mamy więc bajkę – kończy.
Jego zespół w sobotę o godz. 15:00 zagra w Kaliszu z SPR Pogonią Szczecin o triumf w rozgrywkach PGNiG Pucharu Polski. Dzień później, już w Lublinie, Perła zmierzy się z hiszpańską Rocasą Gran Canaria w rewanżowym meczu finału Challenge Cup. W pierwszym spotkaniu był remis 22:22.
Transmisja obu meczów z udziałem MKS Perła Lublin oraz niedzielnego finału PGNiG Pucharu Polski mężczyzn (PGE VIVE Kielce – Azoty Puławy) w TVP Sport, na SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej.
Następne