GKS nie przedłuża umów. Czterech piłkarzy opuści Katowice
(fot. gkskatowice.eu)
DB
Walczący o awans do ekstraklasy GKS Katowice rozstał się z czterema piłkarzami. Decyzję w tej sprawie ogłoszono we wtorek, trzy dni wcześniej katowiczanie na wyjeździe przegrali z ostatnim w tabeli Ruchem Chorzów 0:1.
– To nie jest miła informacja. Chcielibyśmy się cieszyć i chwalić sukcesami. Ale nie zawsze je odnosimy i czasami dochodzi do sytuacji, kiedy musimy podjąć decyzje bardzo trudne – powiedział podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami dyrektor sportowy klubu Tadeusz Bartnik.
Wyjaśnił, że wygasające z końcem czerwca umowy z Arminem Cerimagicem, Wojciechem Kędziorą i Dawidem Plizgą nie zostaną przedłużone, a Grzegorz Goncerz, mający jeszcze roczny kontrakt, może sobie szukać nowego pracodawcy.
– Ci zawodnicy zostali poproszeni o wykorzystanie urlopów, nie będą się przygotowywali z drużyną do trzech ostatnich meczów, które mają ogromną stawkę – stwierdził Bartnik.
Wyjaśnił, że wymieniona czwórka nie wpisuje się w koncepcję funkcjonowania drużyny na zasadach trenera Jacka Paszulewicza.
Dodał, że przyspieszenie ogłoszenia decyzji ma dać bodziec reszcie zespołu.
– Chodzi o to, aby zawodnicy byli świadomi, że wszyscy walczą o swoją przyszłość w GKS Katowice. Nie powstrzymamy się przed podjęciem najtrudniejszych decyzji. To sygnał, że do końca będziemy szukali swojej szansy – zakończył.
Spośród czwórki graczy w meczu z Ruchem nie zagrał Dawid Plizga. Katowiczanie porażką w prestiżowych derbach z broniącym się przed spadkiem Ruchem bardzo skomplikowali swoją sytuację w tabeli w kontekście awansu.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu zajmują czwarte miejsce ze stratą sześciu punktów do liderującej Miedzi Legnica i dwóch do zajmującego drugą lokatę Zagłębia Sosnowiec. Do ekstraklasy awansują dwie drużyny.
Następne
00:01:58
W Chorzowie zrobią wszystko, aby Ruch nie zniknął z poważnej piłki
00:02:38
Nowy trener Ruchu Chorzów. "Ma bogate CV"
Kolejny cios w Ruch Chorzów!
W Chorzowie zrobią wszystko, aby Ruch nie zniknął z poważnej piłki
W Chorzowie zrobią wszystko, aby Ruch nie zniknął z poważnej piłki