Superliga kobiet: mistrz i wicemistrz kończą sezon. Transmisja w TVP Sport

Choć wynik piątkowego meczu nie będzie miał żadnego wpływu na ligową tabelę, to o solidną dawkę emocji możemy być spokojni. Dla obu drużyn to starcie z gatunku tych wyjątkowych, potocznie nazywane w Lublinie i Lubinie mianem "świętej wojny". Punkty wywalczone na boisku nie będą miały znaczenia; liczyć się będzie prestiż z pokonania odwiecznego rywala.

Finisz maratonu

Faworytem spotkania będą zawodniczki Perły. Dla nich piątkowe spotkanie będzie zakończeniem niezwykle intensywnego, ale i zarazem wyjątkowego okresu. W ciągu 45 ostatnich dni zespół Roberta Lisa rozegrał 14 meczów (starcie z Zagłębiem będzie 15.), kilkukrotnie przemierzając w tym czasie Polskę oraz zaliczając wyjazdy do Turcji i na Wyspy Kanaryjskie. Na końcu tej drogi stały trzy trofea – mistrzostwo Polski, krajowy puchar i Challenge Cup. MKS zgarnął wszystkie, po raz pierwszy od 2001 roku kończąc sezon w potrójnej koronie.

Piątkowy mecz będzie dla "Perełek Lisa" okazją do podziękowania kibicom za wsparcie w najważniejszych momentach sezonu. – Bez nich nie wspięlibyśmy się na te "trzy korony" – mówił po triumfie w finale Challenge Cup Lis. Kibice natomiast będą mogli pożegnać zawodniczki, tak te, które wkrótce rozpoczną urlopy i po wakacjach ponownie wystąpią w lubelskich barwach, jak i te odchodzące z klubu.

Czas pożegnań

Meczem przeciwko Zagłębiu z Lublinem pożegna się aż sześć szczypiornistek: Małgorzata Rola, Alesia Migdaliowa, Kamila Skrzyniarz, Aleksandra Zaleśny, Kristina Repelewska oraz Joanna Drabik. Ta ostatnia przeniesie się do węgierskiego Siofok KC. O Lublinie jednak nie zapomni. – Nie mówię "żegnajcie", tylko "do zobaczenia". Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tu zagram – wyznała.

Drabik wyjedzie z Lublina po pięciu latach. Blisko dwa razy dłużej barwy MKS-u reprezentowały Migdaliowa i Repelewska. To jednak nic w porównaniu z Rolą i rozgrywającą Zagłębia Karoliną Semeniuk. Pierwsza trafiła do MKS-u w lipcu 2002 roku, druga gra dla Miedziowych o rok krócej. "Semena" w piątek rozegra ostatni mecz w karierze.

– Jeszcze to do mnie nie dociera, ale nastał taki moment, że czas powiedzieć: stop. Nigdy nie przypuszczałam, że tak długo będę grała w Lubinie. W 2003 roku przyjechałam tu na roczne wypożyczenie. Troszkę się "zasiedziałam"... – mówi z uśmiechem.

Semeniuk rozegrała w swej karierze przeciwko MKS-owi ponad 50 meczów. Wynik tego piątkowego będzie miał jednak szczególne znaczenie. – Bardzo chciałabym pożegnać się zwycięstwem – dodaje. Pokonać lublinianki udało się w tym sezonie Miedziowym dwukrotnie, ani raz jednak na wyjeździe. Czy teraz będzie inaczej?

MKS Perła Lublin – Metraco Zagłębie Lubin w sezonie 2017/18:

PGNiG Superliga:
MKS Perła Lublin – Metraco Zagłębie Lubin 19:18 (9:7)
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Perła Lublin 22:22 k. 10:9 (9:11)
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Perła Lublin 20:24 (13:14)

PGNiG Puchar Polski:
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Perła Lublin 25:23 (14:9)
MKS Perła Lublin – Metraco Zagłębie Lubin 25:17 (12:10)

Transmisja piątkowego spotkania od godz. 18:30 w TVP Sport, na SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej.