{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Narodowa Gala Boksu. Szpilka o "być albo nie być"

– Szpilka wraca na ring w bardzo ważnym momencie życiowym, po wyjątkowo bolesnej porażce. Trudny moment dla każdego pięściarza. Musi udźwignąć tę presję. Gdyby w piątek przegrał, byłbym pierwszym, który namawiałby go do końca kariery - mówi Andrzej Wasilewski przed powrotem na ring Artura Szpilki. W piątek podczas Narodowej Gali Boksu "Szpila" skrzyżuje pięści z amerykańskim weteranem, Dominickiem Guinnem. Transmisja od 18:05 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i naszej aplikacji, a od 22:45 również w TVP1. Starcie z udziałem Ugonoha będzie jednym z głównych wydarzeń tej imprezy.
Michael Buffer zachwycony Warszawą
Szpilka przegrał dwa ostatnie pojedynki – o mistrzostwo świata z Deontayem Wilderem, a później nieoczekiwanie lepszy okazał się Adam Kownacki. Teraz będzie chciał się przełamać w starciu z Amerykaninem Dominickiem Guinnem.
– Szpilka wraca na ring w bardzo ważnym momencie życiowym, po wyjątkowo bolesnej porażce. Trudny moment dla każdego pięściarza. Musi udźwignąć tę presję – dodał Wasilewski.
Co ciekawe tydzień później, w Rzeszowie walczył będzie inny podopieczny Wasilewskiego – Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który zmierzy się z Olanrewaju Durodolą.
– Walka Szpilki ma jedną wspólną cechę z pojedynkiem Krzysztofa Włodarczyka. Polscy pięściarze nie mogę tych walk przegrać. Kibice boksu będą mogli oglądać w Telewizji Polskiej dwa wielkie nazwiska w pojedynkach o "być albo nie być" – kontynuował promotor.
Jeśli jednak obaj wygrają, jest szansa, że spotkają się w ringu. – Panowie nie darzą się sympatią, więc byłoby zderzenie wielkich emocji, a dla myślącego o zakończeniu kariery Włodarczyka szansa na zarobienie dużych pieniędzy. Biorąc te czynniki pod uwagę, do takiej walki powinno dojść – zapowiedział Wasilewski.
W piątek na PGE Narodowym bardzo ciekawie zapowiada się też pojedynek z udziałem Ewy Piątkowskiej. Polka będzie bronić tytułu mistrzyni świata federacji WBC, a jej rywalką będzie niebezpieczna Szwedka Maria Lindberg.
– To będzie szalenie trudny pojedynek dla Ewy. Po pierwsze miała długą przerwę, po drugie będzie boksowała z zawodniczką, która – mimo że przyjeżdża jako pretendentka do tytułu – będzie faworytką. Rzadko się zgadza, by gość był faworytem wśród ekspertów – zakończył Wasilewski.
Podczas gali zaprezentuje się też Izu Ugonoh, który zmierzy się z Fredem Kassim. Wcześniej w TVP Sport kibice zobaczą w akcji m.in. organizatora gali Marcina Najmana, którego rywalem będzie Rihards Bigis z Łotwy oraz starcie Roberta Talarka z Norbertem Dąbrowskim.