Sergio Ramos wciąż musi radzić sobie z przykrymi konsekwencjami faulu na Mohamedzie Salahu w finale Ligi Mistrzów. O ile krytykę ze strony części kibiców i ekspertów można zrozumieć, o tyle wysyłanie pogróżek pod adresem zawodnika oraz jego rodziny pokazuje, że sprawa zabrnęła za daleko...
Ramos w pierwszej połowie meczu z Liverpoolem starł się z Salahem, a Egipcjanin doznał kontuzji barku. Istniało nawet ryzyko, że piłkarz Liverpoolu może opuścić mistrzostwa świata w Rosji. Uraz okazał się jednak mniej poważny i Salah powinien zdążyć na mundial.
Fani Liverpoolu i reprezentacji Egiptu mieli jednak olbrzymie pretensje do kapitana Realu. W ostatnich dniach rodzina Ramosa i zawodnik dostawali pogróżki z nieznanych numerów telefonicznych. Groźby pojawiały się także na portalach społecznościowych.
Jak poinformowano w radiu Cadena COPE, Ramos i jego bliscy zdecydowali się na zmianę numerów telefonów. Sprawą zajęła się już policja.