Polscy siatkarze pokonali Japończyków 3:0 (25:16, 25:21, 25:20) w kolejnym meczu Ligi Narodów. To drugie zwycięstwo naszych zawodników podczas turnieju w Osace. W piątek wygraliśmy z Włochami 3:2.
Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli zawodnicy prowadzani przez Vitala Heynena. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziliśmy aż 8:2. Polakom udało się powiększyć przewagę z sześciu do dziewięciu punktów, a cały set zakończył się rezultatem 25:16.
W kolejnych partiach Japończycy poprawili swoją grę. Na początku trzeciej części wyszli nawet na kilku punktowe prowadzenie. Wysoka skuteczność zagrywki Damiana Schulza, ataki Bartosza Bednorza i Piotra Nowakowskiego sprawiły, że Polacy odrobili straty i zakończyli ostatniego seta wynikiem 25:20. Na pochwałę zasługuje postawa całej drużyny. Pewnym punktem był Marcin Komenda, który świetnie rozgrywał piłki do naszych atakujących.
Sporym problemem dla naszych siatkarzy były ataki Japończyków z krótkiej piłki. Wysoką skutecznością w tym aspekcie popisali się Tatsuya Fukuzawa i Yuji Nishida.
Dla Polaków było to siódme zwycięstwo w ósmym spotkaniu tegorocznej edycji. Dzięki niemu powróciliśmy na pozycję lidera w tabeli Ligi Narodów. Jak dotąd przegraliśmy jedynie z Niemcami 1:3.
W niedzielę o godzinie 4:00 Polacy zmierzą się z Bułgarami, którzy w sobotni poranek ulegli Włochom 1:3 (25:23, 25:19, 21:25, 25:19).
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna