Brak planu B, zbyt powolna i apatyczna gra, niemoc doświadczonych zawodników, deficyt liderów z prawdziwego zdarzenia i podział na grupki w szatni – lista zarzutów formułowana pod adresem niemieckiej reprezentacji jest długa i szeroka. Po emocjonalnych wypowiedziach po porażce z Koreą, przyszedł czas na chłodną analizę. A ta pokazuje, że Joachim Loew ma nad czym pracować.