Przejdź do pełnej wersji artykułu

Mundial 2018. Mistrzostwa bez… mistrzów. "Coś poszło nie tak"

Załamani reprezentanci Niemiec (fot. Getty Images) Załamani reprezentanci Niemiec (fot. Getty Images)

Kibice poznali osiem reprezentacji, które powalczą o półfinał mundialu. W Rosji nie ma już jednak aktualnych mistrzów świata, ani najlepszych kadr z pięciu kontynentów.

Mbappe, Cavani, Kane. Oto Dream Team 4. kolejki Menedżera 2018

Niewielu spodziewało się, że Niemcy wrócą do kraju po trzech bardzo przeciętnych spotkaniach. Zabrakło nam absolutnie wszystkiego. I tak odpadlibyśmy w następnej fazie – podsumował Joachim Loewa, trener naszych zachodnich sąsiadów, którzy cztery lata temu cieszyli się z wywalczenia mistrzostwa świata.

Z turniejem w Rosji pożegnała się również druga drużyna, walcząca o najważniejsze trofeum na boiskach w Brazylii. Leo Messi i koledzy z drużyny do ostatnich minut drżeli o awans z grupy. Udało się, ale radość trwała krótko. Słaby poziom prezentowany przez Albiceleste wykorzystali Francuzi, wygrywając mecz 1/8 finału 4:3.

Oglądaliśmy jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, ale niełatwo stwierdzić, jak będzie wyglądać przyszłość Messiego. Niewykluczone, że wystąpi na turnieju w Katarzem. Potrzebuje jednak zdecydowanie lepszej drużyny – oznajmił Grzegorz Rasiak, ekspert TVP Sport.

Słabość Europy Szybko z najważniejszą piłkarską imprezą pożegnali się także mistrzowie Starego Kontynentu. Choć Cristiano Ronaldo trafił w fazie grupowej do bramki aż cztery razy, to w rywalizacji z Urugwajem (1:2) nie prezentował poziomu, do którego przyzwyczaił fanów.

Nie wygrywał indywidualnych pojedynków i nie dał zespołowi wyraźnego sygnału do odrabiania strat. – Jeśli ktoś pomyśli, że wracam do domu dumni. Jest w błędzie. Nie czas mówić o przyszłości. Ta drużyna ma potencjał na lata – mówił napastnik łączony z przenosinami do Juventusu Turyn.

W Rosji po dobrej, widowiskowej grze do samolotów powrotnych wsiadali zawodnicy czterech reprezentacji. Grono Irańczyków, Marokańczyków i Peruwiańczyków uzupełnili Australijczycy. Mistrzowie Azji zostali docenieni przez kibiców, ale przecenieni przez… ekspertów.

Po dobrych spotkaniach z Francją (1:2) oraz Danią (1:1) Socceroos zajęli w grupie C czwartą pozycję. – Wierzyliśmy w wyjście do kolejnej fazy. Po raz kolejny coś poszło nie tak. Przez cztery lata pracowaliśmy, by znaleźć się w tym miejscu – zapewnił obrońca Mark Milligan.

Do najważniejsze piłkarskiej imprezy czterolecia nie udało się awansować mistrzom jeszcze trzech kontynentów. W eliminacjach nie podołali Kameruńczycy, Chilijczycy oraz reprezentacji USA.

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także