Stanisław Czerczesow wrócił meczem z Hiszpanią (1;1, 4:3 rz.k.) do ustawienia z piątką obrońców (które porzucił przed samym turniejem) i dało to znakomity efekt. Hiszpanie nie mogli sobie poradzić z liczebnością rywali w polu karnym. Przed rosyjskim trenerem teraz ważna decyzja: kontynuować zachowawczą grę czy wrócić do taktyki z fazy grupowej?