Reprezentanci Anglii świętują, bo dzięki wygranej 2:0 ze Szwecją po raz pierwszy od 28 lat zagrają w półfinale mistrzostw świata. W drużynie Trzech Lwów panuje nastrój euforii, ale i rozwagi. Zawodnicy wiedzą, że nigdy nie byli tak blisko złotego medalu na najważniejszej piłkarskiej imprezie.
– Lepiej się nie da. Awansowaliśmy i to jest najważniejsze – tłumaczył w rozmowie z "BBC" strzelec gola na 1:0 Harry Maguire. – Czuliśmy, że możemy zdominować posiadanie piłki. Wiedzieliśmy też, że stałe fragmenty gry będą bardzo ważne – podkreślał obrońca.
– Zawsze przyjemnie jest strzelić gola, szczególnie w takich meczach – wyznał po spotkaniu pomocnik Dele Alli. – Nie sądzę, żeby był to mój najlepszy występ, ale zdobycie bramki było nieprawdopodobne. Awans do półfinału to wspaniałe uczucie – dodał zawodnik Tottenhamu Hotspur.
Anglikom w osiągnięciu dobrego rezultatu bardzo pomógł Jordan Pickford. Bramkarz przechodzi przez najlepsze momenty w karierze, co doceniają koledzy z drużyny. – Udowodnił, jak świetnym jest bramkarzem i ile znaczy dla zespołu. Wszyscy będziemy świętować razem – powiedział o koledze Dele Alli.
Z drużyny dumny jest oczywiście kapitan Harry Kane. – Myślę, że spisaliśmy się fantastycznie. Wiemy, że przed nami ważny mecz w półfinale, ale czujemy się dobrze, jesteśmy pewni siebie. Musimy po prostu kolejny raz wyjść na murawę – powiedział napastnik.
TRWA 4 - 0
Holandia
0 - 3
Szwecja
2 - 1
Dania
1 - 1
Włochy
6 - 2
Belgia
2 - 0
Islandia
2 - 1
Finlandia
2 - 1
Anglia
0 - 3
Holandia
2 - 0
Polska
19:00
Walia
19:00
Szwajcaria
19:00
Islandia
19:00
Hiszpania
19:00
Belgia
19:00
Dania
19:00
Niemcy
19:00
Walia
19:00
Francja