Przed nami już tylko cztery mecze mistrzostw świata w Rosji. W ćwierćfinałach nie zabrakło emocji, błędów, pięknych zagrań i niespodziewanych rozstrzygnięć. Przedstawiamy charakterystyczne momenty tej fazy mundialu.
Rozdzielony duet
Statystyka jest bezlitosna – odkąd Edinson Cavani i Luis Suarez grają razem w kadrze, to Urusi nie wygrali na mistrzostwach świata żadnego meczu, gdy kogoś z tej dwójki zabrakło w wyjściowej jedenastce. Napastnik PSG nie wystąpił z Francją z powodu urazu łydki i tradycji stało się zadość. Urugwaj zdobył na turnieju w Rosji siedem bramek, z czego pięć to robota tego duetu. A Suarez bez Cavaniego był jakiś nieswój...
Od bohatera do zera
Mario Fernandes w 114. minucie spotkania z Chorwacją celnie uderzył głową po dośrodkowaniu Ałana Dzagojewa. Ten gol dał Rosji nadzieję na wygraną w rzutach karnych. Naturalizowany Brazylijczyk podszedł do piłki w trzeciej serii, kopnął prostym podbiciem i przestrzelił. Kuriozalna decyzja, takie same wykonanie. Przecież każdy trener, nawet w A-klasie powie przed karnym: "albo 'plasóweczką', albo rozerwij siatkę". Fernandes nie mógł się zdecydować i wyszło jak wyszło. Jakby nie było, wszyscy Brazylijczycy jadą do domu.
"Złapię, złapię". Nie złapał
Urugwaj przegrywał 0:1 i walczył, by odrobić stratę. 61. minuta, Antoine Griezmann strzela zza pola karnego, piłka leci niewinnie, ale... przełamuje ręce Fernando Muslery i wpada do siatki Doświadczony bramkarz przeliczył się. Można tłumaczyć, że piłki konstruowane są tak, żeby utrudnić życie bramkarzom, ale takie uderzenia nie mogą kończyć się golami. Fakt – piłka w końcowej fazie lotu zmieniła nieco kierunek i nie ułatwiła zadania Muslerze. Zakodował sobie, że musi ją złapać. Gdyby piąstkował, z pewnością skończyłoby się szczęśliwie dla Urugwaju, a tak Muslera zanotował największego "babola" turnieju.
Kolejny wielki wraca ze spuszczoną głową
To miał być jego turniej. Miał poprowadzić reprezentację do mistrzostwa świata, żeby stanąć obok największych rodaków – Pelego, Garrinchy, Romario czy Ronaldo. Belgowie byli jednak za mocni, już w ćwierćfinale. Neymar zdobył w turnieju dwie bramki i zanotował dwie asysty, ale w najważniejszym momencie zawiódł. W ćwierćfinale na siłę szukał dryblingów, chciał za wszelką cenę pokazać, że jest liderem. "Coś nie pykło" – jak mawiają młodzi ludzie. Gwiazda PSG z tego turnieju zostanie zapamiętana z turlania się po faulach, a nie z goli i pięknych zagrań.
Pechowa liczba
Grał cztery lata temu w historycznym półfinale, w którym Brazylia przegrała z Niemcami 1:7. Na turniej w Rosji wybrał sobie nr "17". Przesądni kibice apelowali, żeby nie wystąpił w ćwierćfinale z Belgią. Zagrał i... strzelił samobója. Przesądy przesądami, ale fakt jest taki, że Fernandinho fatalnie zagrał w półfinale w 2014 roku i w tegorocznym ćwierćfinale. Oprócz tego, że zaskoczył własnego bramkarza, to Romelu Lukaku ograł go jak juniora w środku pola. To był początek akcji, po której Kevin De Bruyne zdobył bramkę. Nic dziwnego, że pomocnik Manchesteru City nie będzie w najbliższym czasie mile widziany w swoim kraju...
Złote głowy
Szwedzi w ćwierćfinale zagrali po swojemu, ale tym razem nie mieli atutów. Nie był to porywający mecz – Anglicy wygrali dzięki bramkom zdobytym po uderzeniach głową. Jechali do Rosji bez większych oczekiwań, tymczasem po raz trzeci w historii zagrają w półfinale mundialu.
Chorwacki łącznik z płucami ze stali
Luka Modrić ma za sobą morderczy sezon w Realu Madryt, który zwieńczył zdobyciem Pucharu Ligi Mistrzów. W mistrzostwach świata trener Zlatako Dalić zdjął go tylko w drugiej połowie spotkania z Islandią. W fazie pucharowej gra w pełnym wymiarze, licząc dogrywki. Mimo to w 106. minucie sobotniego starcia z Rosją popisał się takim sprintem, jakby to była pierwsza akcja meczu. Jeśli Belgowie wypili przed meczem z Brazylią napój Panoramiksa, jak sugerowali tamtejsi kibice, to Modrić musiał co najmniej spożyć sok z gumijagód.
Skuteczni jak Francuzi
Reprezentacja prowadzona przez Didiera Deschampsa imponuje. W spotkaniu z Urugwajem oddała dwa celne strzały i strzelił dwa gole. Mało tego – w 1/8 finału z Argentyną strzeliła cztery razy celnie i zdobyła cztery bramki. Sto procent skuteczności w fazie pucharowej. Thibault Courtois już może zacząć drżeć...
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.