Na rosyjskim mundialu błyszczą piłkarze, trenerzy i sędziowie. Ostatni zarabiają najmniej, mimo to także wśród nich potrafi znaleźć się człowiek, który mógłby wieść już życie rentiera. Bjoern Kuipers z Holandii na finanse nie musi narzekać.
Kuipers jest wyjątkiem wśród sędziów, bo zgromadził majątek, którego wartość szacuje się na 12,4 miliona euro. Większość kapitału zdobył jednak dzięki działalności niezwiązanej z piłką nożną. Mimo to Holender uchodzi za jednego z najlepszych arbitrów na świecie. Sędziował finał Ligi Mistrzów w 2014 roku, finały Ligi Europejskiej w 2013 i 2018 roku, a teraz bardzo dobrze radzi sobie na mundialu w Rosji.
45-latek ma dyplom z zarządzania biznesowego i jest współwłaścicielem sieci supermarketów C100 – w Holandii jest ich ponad 500. Roczne wpływy sklepów szacuje się na od 2 do 4 milionów euro. W ten sposób Kuipers stał się nawet sponsorem kierowcy Formuły 1 Maksa Verstappena, który jeździ dla Red Bulla.
Holender zarabia oczywiście także na piłce. Jest uznawany za jednego z najlepszych arbitrów w Eredivisie, a za każde spotkanie sędziowane w kluczowych meczach UEFA otrzymuje sześć tysięcy euro. Na dodatek ostatnio zainwestował w... zakład fryzjerski.