Przez ostatnie 22 lata Arsenal nieustannie kojarzył się z Arsene'em Wengerem. Francuski trener pracował w Londynie niemal od zawsze, praktycznie stworzył obecną strukturę klubu. Mimo to twierdzi, że z Kanonierami był związany zbyt długo...
– Być może pozostawanie w tym samym klubie przez dwadzieścia dwa lata było moim największym błędem – przyznał trener w rozmowie z francuskim radiem "RTL". – Jestem kimś, kto lubi nowe rzeczy, zmiany, ale także wyzwania... Po części stałem się więźniem tego ostatniego – wyznał Wenger.
Jak na razie Wenger ma przerwę i nie podjął nowej pracy, przyznaje za to, że stara pochłaniała go w całości. – Bycie trenerem to obsesja, która siedzi w twojej głowie i w dzień, i w noc. Wstaje o trzeciej nad ranem i myślisz: "Powinienem wystawić tego czy tamtego?" – opowiadał. – To robota, której nigdy nie kończysz – dodał.
Nowym trenerem Arsenalu został Unai Emery, ale według Wengera tę posadę równie dobrze mogliby objąć jego byli piłkarze. – Pytano mnie, czy Thierry Henry i Patrick Vieira byliby dobrymi następcami po mnie i zawsze odpowiadałem, że tak. Mają wszystkie potrzebne cechy: są inteligentni i znają futbol – tłumaczył. – Pytanie jednak, czy chcą poświęcić to co trzeba, aby zostać trenerem? – pytał.
2 - 0
Leicester City
0 - 2
Manchester City
1 - 3
West Ham United
1 - 1
Crystal Palace
2 - 0
Aston Villa
0 - 1
Everton
0 - 1
Chelsea Londyn
1 - 2
Arsenal Londyn
1 - 4
Brighton
1 - 1
Brentford