Nie ustają spekulacje kto zastąpi Cristiano Ronaldo w Realu Madryt. W mediach wymieniane są nazwiska Kyliana Mbappe, Neymara czy Edena Hazarda. Przeprowadzenie każdego z tych transferów jest jednak bardzo skomplikowane. Hiszpański dziennik "AS" jest przekonany, że największą gwiazdą zespołu w kolejnym sezonie będzie Gareth Bale.
Latem w Madrycie doszło do wielkich zmian. Klub opuściły dwie osoby, które były architektami sukcesów w ostatnich latach – trener Zinedine Zidane i Cristiano Ronaldo. "Zizou" na stanowisku szkoleniowca zastąpił Julen Lopetegui. Nie wiadomo jednak, jaki pomysł będzie miał nowy trener na grę drużyny bez Ronaldo.
Wydawało się, że prezes Florentino Perez po czterech latach zdecyduje się na spektakularny transfer. Kandydatami byli napastnicy Paris Saint-Germain – Neymar oraz Mbappe. Obaj w ostatnich dniach wykluczyli jednak możliwość odejścia. Wciąż istnieje szansa na sprowadzenie Hazarda z Chelsea, ale zdaniem Pereza nie jest to piłkarz, którego można traktować jako "oś projektu".
"AS" podkreśla, że wyższy poziom – piłkarski i marketingowy – zapewnia Bale, dla którego będzie to szósty sezon na Santiago Bernabeu. Według wyliczeń angielskiego "The Guardian", Walijczyk jest czwartym zawodnikiem na świecie – po Ronaldo, Leo Messim i Neymarze – który gwarantuje największe wpływy z reklam. Dalej w tych rankingach znajduje się Hazard a jak wiadomo, postacią, z którą będą utożsamiać się miliony fanów Królewskich, musi być ktoś o potężnym statusie marketingowym.
Niedawno przewidywano, że Bale opuści Madryt. Miał pretensje do Zidane'a bo ten rzadko stawiał na niego w ważnych meczach. – Może zostanę, a może nie. Muszę porozmawiać z agentem. Chciałbym grać więcej – przyznał po finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem, w którym strzelił dwa gole.
Problemem jest jego podatność na kontuzje. Rozegrał dotychczas w Madrycie 53 procent możliwych minut. Udowodnił jednak, że może odgrywać kluczową rolę – trafiał m.in. w dwóch finałch Champions League i w finale Pucharu Króla.
Następne