Do FC Barcelona trafi kolejny utalentowany zawodnik z Brazylii. Tym razem działacze z Katalonii sięgnęli po Malcoma, który w ostatnim czasie występował w Girondins Bordeaux. Transferowi piłkarza towarzyszyły spore kontrowersje...
Jeszcze w poniedziałek wieczorem wydawało się, że Malcom wkrótce zostanie zawodnikiem AS Roma. Włoski klub zdążył oficjalnie ogłosić ściągnięcie piłkarza, który miał udać się do Rzymu, aby przejść testy medyczne i podpisać kontrakt. Wtedy do gry włączyła się Barcelona.
Francuski klub cofnął pozwolenie Malcomowi na wyjazd do Włoch, a po kilkunastu godzinach Katalończycy oficjalnie ogłosili jego pozyskanie. Według hiszpańskiej prasy Bordeaux otrzyma za niego 41 milionów euro.
W zeszłym sezonie Malcom występował na pozycji prawego skrzydłowego. To lewonożny gracz, dysponujący dobrym dryblingiem i potrafiący groźnie kopnąć na bramkę rywali zza pola karnego. W Barcelonie od początku okienka transferowego próbowali pozyskać Williana z Chelsea, ale ostatecznie zmieniono plany i skupiono się na szybkim kupnie młodszego o dziewięć lat zawodnika z Ligue 1.