Legia Warszawa przeżywa trudny okres. Nowy sezon Lotto Ekstraklasy rozpoczęła od porażki 1:3 z Zagłębiem Lubin, a kilka dni później niespodziewanie przegrała 0:2 ze Spartakiem Trnawa w spotkaniu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. – Wykonano wiele ruchów, które utrudniają osiąganie sukcesów – zauważył w rozmowie ze SPORT.TVP.PL były trener stołecznego klubu i reprezentacji Polski, Paweł Janas.
Przed pierwszym meczem eliminacyjnym ze słowackim klubem mało kto zakładał, że mistrz Polski nie zdoła strzelić chociażby gola. Drużyna prowadzona przez Radoslava Latala, którego polscy kibice znają z roli szkoleniowca Piasta Gliwice, wygrała jednak 2:0. Jest zatem o krok od awansu do kolejnej fazy eliminacji Ligi Mistrzów. – To, co wydarzyło się w pierwszym spotkaniu jest martwiące. Myślałem, że Legia zapewni sobie awans już we wtorek, a wyjazd na rewanż będzie tylko formalnością – ocenił Janas.
Poza kadrą na pierwszy mecz ze Spartakiem Trnawa znaleźli się Michał Pazdan i Artur Jędrzejczyk. Media donoszą, że obaj gracze mają opuścić warszawski klub i przenieść się do Turcji. Zainteresowanie wyraził m.in. Trabzonspor. – Wiadomo, że zawodnicy wychowani w Polsce dadzą z siebie więcej na boisku. Phillips wystąpił w roli stopera, a ściągano go przecież po to, aby grał jako defensywny pomocnik. Dlatego też wolałbym, aby to Pazdan i Jędrzejczyk dostali szansę. Dopóki są zawodnikami Legii powinni grać. Nieważne, że prowadzą rozmowy z innym zespołem – powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.
Janas zauważa także, że problemem polskich klubów jest szybkie rozwiązywanie kontraktów ze szkoleniowcami. – Legii potrzebny jest trener na lata. Nie może dochodzić do takiej sytuacji, że zawodnicy idą do prezesa i proszą go o zmiany w sztabie szkoleniowym. Ten rok jest już stracony, jeżeli chodzi o europejskie puchary. Trudno ocenić, co za tym stoi. Trzeba być w klubie, by mieć taką wiedzę. Szkoda tylko kibiców, którzy muszą to oglądać – stwierdził.
Jedną z przyczyn słabych wyników Legii mogą być także błędy, które popełniono przy wyborze nowych zawodników. – Nie można ściągać nazwisk. Eduardo kiedyś grał kiedyś wprawdzie w Arsenalu Londyn, Szachtarze Donieck, ale do Legii przyszedł... na emeryturę. Mamy przecież bardzo dobrą akademię. W Warszawie presja jest cały czas, ale mistrzostwo Polski można wygrać zespołem złożonym z wychowanków. Świetnie daliby sobie z nią radę – zakończył.
Następne
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2