Reprezentanci Polski, którzy czekają na swoje starty w mistrzostwach Europy w Berlinie, mają różne sposoby na odstresowanie. Niektórzy lekkoatleci rozwiązują krzyżówki, inni grają w gry, a jeszcze kolejni oglądają pływaków, którzy w Glasgow rywalizują o medale europejskiego czempionatu. Transmisje z ME od 6 do 12 sierpnia w Telewizji Polskiej, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej.
Największa grupa biało-czerwonych dotarła do hotelu Berlinie w niedzielę. Mistrzostwa są blisko Polski, więc nie było potrzeby przyjeżdżania wiele dni wcześniej. Ci, którzy nie startują w poniedziałek czy wtorek, dopiero do stolicy Niemiec docierają lub dotrą.
– Nie będziemy cudować, bo starty indywidualne są bardzo szybko, więc podczas tych mistrzostw większość czasu spędzimy na stadionie bądź regenerując się w hotelu. Dziś od rana rozwiązujemy krzyżówki i oglądamy pływackie mistrzostwa Europy w Glasgow – powiedziała Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz), która w Berlinie wystartuje w rywalizacji indywidualnej na 400 m i w sztafecie 4x400 m.
Dla reprezentującej Polskę na dystansie 800 metrów Anny Sabat (CWKS Resovia Rzeszów) start na Stadionie Olimpijskim będzie pierwszą dużą imprezą międzynarodową. W poniedziałek przed południem miała rozruch i kontrolę antydopingową.
– Wczoraj przez trzy godziny czekałyśmy z Angeliką Cichocką na pokój, bo gospodarze nie mieli ich gotowych. Wieczorem było zebranie, gdzie odebraliśmy oficjalnie nominacje, a później byłam u fizjoterapeuty. Atmosfera jest bardzo fajna, luźna. Żartujemy, rozmawiamy – nic nadzwyczajnego się nie dzieje – podkreśliła mistrzyni Polski z Lublina na 800 m.
Dodała, że jeszcze ciężko podzielić się jej wrażeniami, bo składa wszystko w całość, a na Stadionie Olimpijskim jeszcze nie była. Wielu polskich lekkoatletów zrezygnowało z niedzielnego oficjalnego treningu. Startowali tutaj albo na mistrzostwach świata w 2009 roku albo na mityngach. Frekwencja wśród innych ekip też nie była porażająca.
– Taką decyzję podjęli zawodnicy i ich trenerzy. Raczej trzeba nazwać tę możliwość zapoznania się ze stadionem rekonesansem, a nie prawdziwym treningiem. Z hotelu jesteśmy zadowoleni. Nie narzekamy na nic. Organizatorzy przygotowali wszystko, czego potrzebujemy – wskazał dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki.
Doświadczeni zawodnicy – jak Adam Kszczot (RKS Łódź) czy Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław), którzy mają już rodziny i dzieci – w trakcie dni przed startem kontaktują się z najbliższymi. Na co dzień, podczas ciężkich przygotowań czy zgrupowań, czasu dla rodziny jest zawsze za mało.
Atmosfera w ekipie jest bardzo dobra. Sukcesy w ostatnich latach spowodowały, że polscy lekkoatleci są pewni siebie i ze spokojem czekają na start.
– Mnie wyciszają spacery. Na co dzień jestem dosyć energiczną osobą, więc spokój jest mi potrzebny. Przed samym występem na zawodach nie potrzebuję już żadnej dodatkowej stymulacji, bo samo reprezentowanie Polski mnie niezwykle nakręca – przyznał trójskoczek Karol Hoffmann (MKS Aleksandrów Łódzki).
Pierwsze medale Polacy będą mogli zdobyć już we wtorek. Tego dnia w finale wystąpią m.in. młociarze – oczywiście, o ile nic złego nie stanie się podczas poniedziałkowych eliminacji. ME w Berlinie potrwają do niedzieli 12 sierpnia.
Następne
1
3:24.34
2
3:24.89
3
3:25.31
4
3:25.68
5
3:25.80
6
3:32.72
1
7.01
2
7.02
3
7.06
7.07
5
7.10
6
7.10
7
7.12
8
7.14
1
4922
2
4826
3
4781
4
4751
4569
6
4487
7
4455
8
4413
9
4400
10
4362
11
4357
12
4277
13
4181
-
1
20.69
2
19.56
3
19.26
4
19.11
5
18.91
6
18.89
7
18.67
8
18.41
1
8:52.86
2
8:52.92
3
8:53.42
4
8:53.67
5
8:53.96
6
8:54.60
7
8:55.62
8
8:57.00
9
9:04.90
9:06.84
11
9:07.20
-
1
1.99
2
1.95
3
1.92
4
1.92
5
1.92
6
1.89
6
1.89
8
1.85
9
1.80
1
3:04.95
2
3:05.18
3
3:05.18
4
3:05.49
5
3:05.83
6
3:08.28
1
1:44.88
2
1:44.92
3
1:45.46
4
1:45.57
5
1:45.88
6
1:46.47
1
7:48.37
2
7:49.41
3
7:50.48
4
7:50.66
5
7:51.46
6
7:51.77
7
7:55.83
8
7:55.83
9
7:56.41
10
7:56.98
11
7:57.18
12
7:59.81
1
2:11.42
2
2:12.20
2:12.59
4
2:12.65
5
2:14.24
6
2:14.53
7
2:14.58
8
2:15.91
9
2:16.10
10
2:17.83
11
2:19.29
12
2:22.28
13
2:23.00
-