| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Przed nami ostatni, "królewski" etap 75. Tour de Pologne, prowadzący wokół Bukowiny Tatrzańskiej. Na trasie m.in. słynny podjazd pod Gliczarów z nachyleniem dochodzącym do 20 procent. Michał Kwiatkowski (Sky) jest bliski wygrania po raz pierwszy naszego narodowego wyścigu. Mistrza Polski czeka jednak trudne zadanie. Transmisja w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i naszej aplikacji od 15:10 oraz od 17:25 w TVP1.
Szczegóły transmisji
Komentatorzy: Piotr Sobczyński, Bartosz Huzarski
Prowadzący studio: Maciej Kurzajewski
Reporterzy: Sebastian Szczęsny, Bogusław Solecki
Trasa: Bukovina Resort – Bukowina Tatrzańska (136 km)
Kolarze na "królewskim" etapie tegorocznego wyścigu pokonają dwukrotnie trudną, 68-kilometrową rundę wokół Bukowiny Tatrzańskiej. Na trasie rozmieszczono sześć premii górskich pierwszej kategorii.
Wyścig prawdopodobnie rozstrzygnie się na ostatniej rundzie. Najpierw kolarzy czeka wspinaczka pod Łapszankę i Sierockie. Potem legendarny już podjazd pod Gliczarów, gdzie w pewnym momencie nachylenie wynosi ponad 20 procent.
Później będzie do pokonania już tylko około trzykilometrowy podjazd do Bukowiny Tatrzańskiej.
Faworyt: Simon Yates
W czwartek do mety w czołowej grupie dojechało dziewięciu kolarzy. I najprawdopodobniej jeden z nich zwycięży także na ostatnim etapie.
Michał Kwiatkowski w końcówce kontrolował sytuację i nie wykonywał nerwowych ruchów. Podobna postawa przyda mu się w piątek. Dzięki przewadze zdobytej w poprzednich dniach wystarczy, że dojedzie do mety w tym samym czasie co ewentualny zwycięzca. To da mu triumf w całym wyścigu. Polak może nawet ponieść kilkusekundową stratę. A może pokusi się o trzecie zwycięstwo?
Nie będzie jednak łatwo. Niektórzy kolarze pokazali w czwartek, że ich forma idzie w górę. Nowozelandczyk George Bennett (LottoNL-Jumbo) na ostatnim podjeździe wyglądał na bardzo mocnego. Także Francuz Thibaut Pinot (Groupama-FDJ) był widoczny.
W walce o końcowy triumf liczyć się będzie też Niemiec Emmanuel Buchmann (Bora) i Rosjanin Siergiej Czernecki (Astana).
Nie podda się na pewno wicelider Dylan Teuns (BMC). Triumfator z zeszłego roku do Kwiatkowskiego traci tylko 16 sekund.
Trudna końcówka będzie sprzyjała takim kolarzom jak Simon Yates (Mitchelton-Scott). Brytyjczyk, przygotowujący się do hiszpańskiej Vuelty, na Giro d'Italia udowodnił, że w takim terenie czuje się znakomicie. We Włoszech wygrał trzy etapy.
Następne