Przejdź do pełnej wersji artykułu

Mierzejewski i spółka ograli dominatorów. "Cannavaro i Paulinho nie wystarczyli"

Fabio Cannavaro na razie idzie w Guangzhou średnio (Fot. Getty) Fabio Cannavaro na razie idzie w Guangzhou średnio (Fot. Getty)

Duży sukces odniósł w sobotę zespół Adriana Mierzejewskiego – Changchun Yatai. W 17. kolejce chińskiej Super Ligi pokonał 3:2 Guangzhou Evergrande, a Polak zaliczył asystę.

Wóz albo przewóz. Bayern Monachium na rozstaju dróg
Guangzhou to absolutni dominatorzy ligi. Tytuł mistrzowski, którego bronią, był ich siódmym z rzędu. "Stary snajomy Fabio Cannavaro na ławce, a na placu Paulinho, Goulart i Talisca. Nie wystarczyło" – cieszył się na Twitterze Mierzejewski.

Polak ze zdobywcą Złotej Piłki 2006 zna się z saudyjskiego An-Nassr, w którym Włoch przez kilka miesięcy go trenował. Póki co Cannavaro radzi sobie średnio w Guangzhou – zdobył co prawda w lutym Superpuchar Chin, ale w lidze jego zespół jest czwarty i traci sześć punktów do lidera.

Tę słabszą formę wykorzystała drużyna Changchun, która wygrała po golu w 90. minucie. Jeszcze sześć minut wcześniej prowadziło Guangzhou, ale po asyście Mierzejewskiego wyrównał Tan Long.

To pierwsze ostatnie podanie Polaka w klubie, do którego przeszedł na początku lipca z Sydney FC. Na koncie ma już też jednego gola.

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także