– Doznałam szoku termicznego i wyciągnęłam rękę do ratowników. Po chwili jednak znowu się odwróciłam i zaczęłam płynąć. Wybiegając z wody i zakładając buty, pomyślałam sobie: "Boże, jakie to jest piękne" – opowiada Roksana Słupek. 19-latka jeszcze do niedawna trenowała pływanie. Teraz jest największą nadzieją polskiego triathlonu.