Jako piłkarz pobił selekcjonera, a jako dyrektor sportowy – piłkarza. Uchodzi za raptusa, impulsywnego, choć przy tym charyzmatycznego. Byli zawodnicy chwalą go, bo potrafi stworzyć w szatni rodzinną atmosferę i scalić zespół. Lubi słowną szermierkę – regularnie wdaje się w kłótnie z trenerami i dziennikarzami. I nie bez kozery nosi pseudonim "Ryszard Lwie Serce". Taki jest Ricardo Sa Pinto, nowy trener Legii Warszawa.