Po ME w Berlinie czekają nas kolejne lekkoatletyczne wydarzenia. Biało-czerwoni mają przed sobą Memoriał Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego w Międzyzdrojach (17 sierpnia) oraz Memoriał Kamili Skolimowskiej (22 sierpnia), który zostanie rozegrany na zmodernizowanym Stadionie Śląskim w Chorzowie. Transmisje w TVP Sport, SPORT.TVP.PL oraz w aplikacji mobilnej. Memoriał Kamili Skolimowskiej także w TVP1.
Polskich gwiazd i rywalizacji na wysokim poziomie nie zabraknie w Międzyzdrojach. W najbliższy piątek zostanie tam rozegrany "XX Międzynarodowy Mityng Lekkoatletyczny imienia Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego". Na skwerze rekreacyjnym przy Alei Gwiazd pojawią się najlepsi kulomioci. Zgromadzeni obejrzą także rywalizację w skoku o tyczce. Po finałowych zmaganiach w Berlinie chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski znowu spróbują się zbliżyć do rekordów życiowych.
Wspomnieć Kamilę
Jeszcze ciekawiej zapowiada się rywalizacja w Chorzowie. – Kwestie organizacyjne dopięte prawie na ostatni guzik. Nie mamy powodów do obaw. Czekamy na mistrzów i medalistów z Niemiec. Po raz kolejny udowodnimy, że lekkoatletyka da się lubić i może konkurować z innymi dyscyplinami. Jeśli na trybunach pojawi się ponad dwadzieścia tysięcy fanów, to o czymś to świadczy – przekazał prezes obiektu Krzysztof Klimosz w rozmowie ze SPORT.TVP.PL
– Zaprosiliśmy również światowe gwiazdy (m.in. Tom Walsh, Shelly-Ann Fraser Pryce, Gudzius Andrius czy Danil Lysenko). Nie odmawiają. Wiedzą, że to duże przedsięwzięcie. Jest problem z jedną zawodniczką (Anita Włodarczyk – przyp. red.), ale nie wydaje się, by była to sytuacja nie do rozwiązania. Kibice na pewno obejrzą mistrzów w akcji. To najważniejsze – dodał.
Na nowoczesnym obiekcie z grona biało-czerwonych nie zabraknie: Pauliny Guby, Michała Haratyka, Konrada Bukowieckiego (wszyscy pchnięcie kulą), Wojciecha Nowickiego, Pawła Fajdka, Joanny Fiodorow (wszyscy rzut młotem), Piotra Małachowskiego (rzut dyskiem), Adama Kszczota (bieg na 800 metrów) czy Ewy Swobody (100 m).
– Dla nas to kolejna dobra informacja. Mityngi na nowoczesnych obiektach mają coś w sobie. Mam nadzieję, że się odgryzę, bo ostatnim razem na Memoriale Janusza Kusocińskiego mi nie poszło. Nie umiałem się przemóc – stwierdził jeszcze w Berlinie Michał Haratyk.
Największym kłopotem dla organizatorów miała być absencja wspomnianej Włodarczyk. Sytuacja nie jest jednak na tyle poważna.
– Termin zawodów przypada na kilka dni po mistrzostwach w Berlinie. Zawodnicy będą jeszcze w optymalnej dyspozycji. Pojawiły się problemy z Anitą, ale to nie powód, by odwoływać imprezę. Niestety, to lekceważenie ludzi. Nie zrobimy nic na siłę. Od lat zapraszamy najlepszych lekkoatletów z kraju i ze świata. Rzadko kto odmawia. Nie zaprzepaścimy tego – oznajmił Robert Skolimowski w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.
– Nie boimy się o frekwencję na trybunach i oglądalność. Lekkoatletyka daje kibicom dużo emocji. Wykorzystujemy ten potencjał. Wiem, że Włodarczyk zapowiedziała, że nie zmieni zdania, ale zaproszenie jest dla niej cały czas aktualne. Menadżer utrzymuje kontakt. Nawet jeśli zgłosi się do fundacji na dzień przed zawodami przyjmiemy zgłoszenie. Mistrzyni się nie odmawia – podsumował.
W Chorzowie próbkę umiejętności na bieżni zaprezentuje także Caster Semenya. Dominatorka na dystansie 800 metrów spróbuje zbliżyć się do najlepszego wyniku w karierze, 1:54,24.
– Pojawiło się dużo zdań na ten temat. Semenya jest kontrowersyjną biegaczką. Przedstawiciele IAAF nie nadążają z korygowaniem przepisów, a ona to idealnie wykorzystuje. Nie zmienia to jednak faktu, że osiąga znakomite rezultaty, a kibice będą mieli na kogo popatrzeć – podsumował Marek Plawgo w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.
Następne