Legendarny napastnik reprezentacji Brazylii, Ronaldo Nazario, został w poniedziałek hospitalizowany z powodu zapalenia płuc. Były piłkarz zachorował podczas pobytu na Ibizie. "Wszystko pod kontrolą" – uspokaja Brazylijczyk.
Ronaldo od kilku dni odpoczywał na Ibizie. W poniedziałek trafił na oddział intensywnej terapii Szpitala Nuestra Seniora del Rosario. Stan byłego piłkarza, u którego zdiagnozowano zapalenie płuc wywołane ostrym przypadkiem grypy, poprawił się.
Hospitalizowany był już od piątku. Najpierw leczono go w szpitalu Can Misses, gdzie postawiona została diagnoza. Sam Ronaldo poinformował poprzez konto na Twitterze, że leczenie przebiega dobrze i niebawem zostanie wypisany.
"Drodzy przyjaciele, podczas pobytu na Ibizie zapadłem na ostrą odmianę grypy. W szpitalu jestem od piątku, ale w tej chwili wszystko jest pod kontrolą. Wczoraj musiałem otrzymać pomoc na oddziale intensywnej terapii, ale niebawem wracam do domu. Dziękuję wam wszystkim za waszą dobroć i wiadomości!" – napisał Ronaldo na Twitterze.