Transfer Arkadiusza Recy do Atalanty Bergamo był najgłośniejszym letnim odejściem z Ekstraklasy. 23-letni obrońca na razie jednak w ogóle nie łapie się do składu nowej drużyny. A powodem, zdaniem jego trenera, jest nieznajomość języków obcych. – Mówi tylko polsku, nie łapie z nikim kontaktu – narzekał Gianpiero Gasperini.
– Język był dla mnie największą barierą. Tego bałem się najbardziej, wiedziałem, że to będzie dla mnie największe i najtrudniejsze wyzwanie. Późno dowiedziałem się o transferze, nie miałem więc czasu w Polsce na podszkolenie włoskiego. Przychodząc tutaj, znałem co prawda podstawy ich języka, ale nie na tyle, żeby móc płynnie rozmawiać – mówił Reca w rozmowie z portalem ŁączyNasPiłka.pl.
Zapewniał , że "język włoski bardzo mu się podoba i uczy się go z przyjemnością", by w kolejnej odpowiedzi stwierdzić, że włoski "nie należy do najtrudniejszych, jednak dobre opanowanie go wymaga wielu godzin intensywnej nauki".
Problem w tym, że Polak nie mówi również po angielsku. Zdradził to jego trener. – Reca? Jest z nim problem: nie zna angielskiego, mówi tylko po polsku, z nikim się nie kontaktuje. To dobry chłopak, ale język jest wielkim problemem. Potrzeba cierpliwości – cytuje Gianpiero Gasperiniego serwis CalcioAtalanta.it w artykule zatytułowanym "Tajemnica Recy. Jak długo Gasperini będzie na ciebie czekał?".
Lewy obrońca trafił z Wisły Płock do Atalanty na początku lipca za cztery miliony euro. Minął miesiąc, a Polak w meczach towarzyskich praktycznie "nie powąchał murawy". Zaczynał spotkania na ławce, albo w ogóle nie łapał się do kadry meczowej. Tak było m.in. w dwumeczu eliminacji Ligi Europejskiej z FK Sarajewo, wygranym przez Czarno-niebieskich 10:2.
W trzeciej rundzie Atalanta trafiła na Hapoel Hajfa i w pierwszym, wyjazdowym meczu wygrała pewnie 4:1. W rewanżu może oszczędzać najważniejszych piłkarzy, dlatego Reca ma dostać szansę. Zapowiedział to trener.
Polak docelowo miał zapełnić lukę po Leonardo Spinazzoli, który wrócił do Juventusu. Na razie przegrywa jednak z Niemcem Robinem Gosensem.
"Jego przypadek pokazuje jak dużą przeszkodę w profesjonalnym futbolu mogą stanowić problemy z językiem. Na poziomie międzyludzkim i, przede wszystkim, taktycznym" – podsumowuje swój tekst CalcioAtalanta.it. Zwłaszcza w tak zaawansowanej taktycznie lidze jaką jest Serie A.