Sport na poważnie uprawiać zaczął dopiero w liceum. Wcześniej bardziej interesował się śpiewem. Gdy miał sześć lat, choroba odebrała mu 90 proc. wzroku. W pewnym momencie przestał jednak zwalać wszystkie niepowodzenia na niepełnosprawność i z chłopca stał się mężczyzną. – Gdy zacząłem wygrywać na stadionie, zacząłem wygrywać w życiu – opowiada Mateusz Michalski, świeżo upieczony srebrny medalista paraatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie w biegu na 200 m.