– Po tym turnieju jestem pewien, że mam do dyspozycji czternastu bardzo dobrych siatkarzy – powiedział trener reprezentacji Polski Vital Heynen. Biało-czerwoni w XVI Memoriale Jerzego Huberta Wagnera w Krakowie zajęli pierwsze miejsce, pokonując Kanadę, Francję i Rosję.
Belg był pod wrażeniem atmosfery w krakowskiej Tauron Arenie. Według niego ten towarzyski turniej przypominał mecze o najwyższą stawkę i dzięki temu jego zawodnicy mieli przedsmak tego, co czekać ich będzie podczas wrześniowych mistrzostw świata.
– Po tym turnieju mogę potwierdzić to, co wiedziałem już wcześniej – mam do dyspozycji czternastu bardzo dobrych siatkarzy. Nie liczyłem nawet ilu ich dzisiaj zagrało. Dziewięciu, jedenastu, dwunastu? To nie ma znaczenia, ale jestem pewien, że każdy z nich reprezentuje bardzo zbliżony poziom. Może nie mamy najlepszych graczy na świecie, jak Leona czy Maksima Michajłowa, ale mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że ci, których mam do dyspozycji są świetni. Na mistrzostwach świata będzie oczywiście pierwsza szóstka, ale pojawią się też w niej zmiany. To jest pewne – zapowiedział.
Kapitan reprezentacji Polski Michał Kubiak ocenił, że z każdym spotkaniem gra drużyny wyglądała coraz lepiej.
– W meczu z Rosją bardzo dobrze funkcjonowała nasza zagrywka. Chciałbym pogratulować wszystkim, którzy przyczynili się do naszego sukcesu, choć wynik w tym turnieju nie był najważniejszy. Z dania na dzień coraz lepiej rozumiemy się na boisku. Ważne żebyśmy wytrwali w zdrowiu do mistrzostw świata. Wierzę, że zajdziemy tam daleko – obiecał.
W spotkaniu z Rosją szansę gry dostał Damian Schulz, który na pozycji atakującego zastąpił Bartosza Kurka.
– Nie wiem czy wykorzystałem swoją szansę. Starałem pokazać się z jak najlepszej strony. Nikt z nas nie pokazał jeszcze stu procent swoich możliwości, bo mieliśmy ostatnio ciężkie treningi. Najlepsza forma ma przyjść na mistrzostwach świata – stwierdził Schulz.
Trener Rosji Siergiej Szliapnikow nie był zmartwiony porażką z Polakami. Podkreślił, że krakowski turniej to dla jego drużyny bardzo cenne doświadczenie.
– Zobaczyłem to, co chciałem. Wiem nad czym jeszcze musimy pracować. Jeśli chodzi o mecz z Polską, to powtórzył się scenariusz z zeszłego roku, gdy również przegraliśmy w tie-breaku, ale my nie chcieliśmy wygrać za wszelką cenę. Naszym zadaniem było sprawdzenie wszystkich zawodników, przekonanie się na co są gotowi w danym momencie – wyjaśnił rosyjski szkoleniowiec.
Zadowolony z pobytu w Krakowie był także kapitan Rosji Siergiej Grankin.
– To był dobry turniej. Zagraliśmy czternaście setów i wiemy, że mamy jeszcze nad czym pracować – podsumował.
Dla wszystkich czterech zespołów Memoriał Wagnera był sprawdzianem formy przed zaczynającymi się 9 września mistrzostwami świata, które odbędą się w Bułgarii i we Włoszech.
Polacy będą teraz trenować w Spale, a 4 i 5 września zagrają jeszcze dwa sparingowe mecze z Belgią w Szczecinie. Pięć dni później polecą do Warny.
W pierwszym spotkaniu zmierzą się 12 września z Kubą. Pozostałymi grupowymi rywalami biało-czerwonych są Bułgaria, Iran, Finlandia i Portoryko. Podopieczni Heynena będą bronić mistrzowskiego tytułu, wywalczonego cztery lata temu w Polsce.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna