27 sie 2018 | Siatkówka / Reprezentacja

Porządki Vitala Heynena przed mundialem. "Twardo trzyma się koncepcji"

Michał Kubiak (L) i Bartosz Kurek (fot. Getty Images)

Filip Kołodziejski

Zwycięstwa z Kanadą (3:0), Francją (3:2) i Rosją (3:2) zapewniły biało-czerwonym triumf w Memoriale Huberta Wagnera. – Jesteśmy mistrzami świata. Aktualnie nie mamy się czego wstydzić. Zmieniła się reprezentacja, ale nie priorytety – stwierdził Ryszard Bosek, mistrz świata z Meksyku (1974) oraz złoty medalista igrzysk olimpijskich z Montrealu (1976), w rozmowie ze SPORT.TVP.PL. Mistrzostwa świata siatkarzy od 9 września – mecze polskiej kadry na antenach TVP.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Siatkówka wraca do TVP. Pokażemy mistrzostwa świata 2018

Nerwowa końcówka spotkania na koniec turnieju. Do takiego scenariusza zdążyli przywyknąć kibice siatkarskiej reprezentacji. Zawodnicy prowadzeni przez Vitala Heynena po raz kolejny potwierdzili, że są w stanie ogrywać najlepsze kadry na świecie, a najważniejszy egzamin przed zbliżającym się czempionatem zakończyli pozostawiając bardzo dobre wrażenie.

– Z meczu na mecz jest coraz lepiej. Najważniejsze, że zawodnicy poprawili zagrywkę. Słyszałem, że w ostatnich dniach poświęcali na to dużo czasu na treningach. Nawet najlepsze zespoły nie mają szans na przyjęciu – przekazał Bosek.

Michał Kubiak: z każdym dniem nasza gra była coraz lepsza

Michał Kubiak: z każdym dniem nasza gra była coraz lepsza

Siła w zespole

Od kilku dni eksperci i kibice debatowali czy koncepcja selekcjonera i częste zmiany nie zaburzą ładu w szatni i na parkiecie. Okazuje się, że rotacje nie prowadzą do nieporozumień, a zawodnicy coraz lepiej odnajdują się w nowej rzeczywistości.

– Dobre jest to, że Polacy prezentują porównywalny poziom. Szkoleniowiec nie ma jeszcze wyklarowanej "szóstki", ale stawia na siatkarzy, którzy w danym momencie prezentują najlepszy poziom. Twardo trzyma się swojej koncepcji. Jak to mówią: "siła w zespole" – dodał.

Zwycięstwa z finalistami Ligi Narodów to dobry prognostyk przed wrześniowym czempionatem. Pierwszy mecz w Warnie rozegramy 12 września przeciwko Kubie. – Trener wypowiadał się asekuracyjnie. Widzieliśmy, że możemy wygrać z Rosją. Poza tym Włosi są w kryzysie. Bułgarzy również. Rosję ograliśmy, a Francja jest bez formy. Spokojnie można powiedzieć, że jedziemy walczyć o medale.

– Jesteśmy mistrzami świata. Nie mamy się czego aktualnie wstydzić. Zmieniła się reprezentacja, ale nie priorytety – zapewnił.

Siatkówka w TVP! Wisienka na torcie sportów zespołowych

Siatkówka w TVP! Wisienka na torcie sportów zespołowych

Walka z presją

Po zakończeniu zmagań w mediach zaczęły się pojawiać wypowiedzi Heynena. "Może nie mamy najlepszych zawodników na świecie, ale naszą siłą jest wyrównany zespół". Do tych słów odniósł się Bosek.

– W każdym silnym zespole jest 2-3 najlepszych siatkarzy na świecie. Nie ma "najlepszych" kadr, chyba, że byłaby to reprezentacja świata. Mamy lepszych i gorszych, ale widać, że każdy chce się pokazać. To dobry prognostyk – przekonywał.

Selekcjoner w meczach z najlepszymi nie boi się "testować" młodych, którzy coraz częściej stanowią o sile klubowych rozgrywek. – Chodzi przede wszystkim o przyjmujących. Oprócz Michała Kubiaka są jeszcze mniej doświadczeni gracze, ale nie mamy się czego wstydzić. Myślę, że trener stawia na tych, którzy w danym momencie są najlepiej dysponowani. Młodzi chcą się uczyć – oznajmił Bosek.

Najmniej doświadczeni na mistrzowskiej imprezie zmierzą się jeszcze ze... stresem. – Presja może wpływać negatywnie albo pozytywnie. Trzeba ciężko pracować. Kto nie wytrzymuje, odpada. To część zawodów na najwyższym poziomie. Do Bułgarii pojedziemy walczyć – podsumował.

W kolejnych dniach biało-czerwoni zagrają jeszcze towarzyskie spotkania z Belgią w Szczecinie (4-5 września). Pięć dni później polecą do Warny. W pierwszym spotkaniu MŚ zmierzą się z Kubą. Pozostałymi grupowymi rywalami są Bułgaria, Iran, Finlandia i Portoryko. Transmisje spotkań z udziałem Polaków na antenach TVP!