Paweł Wszołek zdobył bramkę dla Queens Park Rangers w wygranym 3:1 meczu 2. rundy Pucharu Ligi Angielskiej. We wtorek na boiskach Carabao Cup pojawiło się jeszcze trzech Polaków: Artur Boruc, Jan Bednarek oraz Mateusz Klich.
Nie ma to jak szybkie gole. Queens Park Rangers w pierwszej rundzie wyeliminowało Peterborugh, ustalając wynik meczu (2:0) w sześć minut. W meczu przeciw Bristol zdobyciu tylu bramek zajęło The Hoops 18 minut. Ponownie trafienie na 2:0 zaliczył Wszołek. We wtorek jego zespół wygrał ostatecznie 3:1. Polak rozegrał całe spotkanie.
Awans do kolejnej rundy wywalczył także zespół Artura Boruca. 38-letni bramkarz zagrał po raz pierwszy w tym sezonie i zachował czyste konto. Wisienki były wyraźnie lepsze w starciu z Milton Keynes, występującym w League Two (trzeci poziom rozgrywkowy). Zespół Polaka zwyciężył 3:0.
Premierowy mecz w tym sezonie rozegrał także Jan Bednarek – jeden z wybrańców Jerzego Brzęczka na mecze z Włochami i Irlandią. Polski stoper Southampton wybiegł w pierwszym składzie na mecz z inną drużyną Premier League – Brighton. W końcówce spotkania zobaczył żółtą kartkę. Święci zwycięstwo zapewnili sobie po golu Charliego Austina w 88. minucie.
Udział w Carabao Cup zakończył natomiast zespół innego z kadrowiczów Brzęczka. Leeds United, lider Championship, uległ 20. drużynie tych rozgrywek – Preston. Mateusz Klich zaczął spotkanie na ławce, ale Marcelo Bielsa wprowadził go na boisko zaraz po przerwie, gdy goście wygrywali 2:0. Wynik nie uległ zmianie, a były zawodnik Cracovii został upomniany żółtą kartką.
Poza kadrami na wtorkowe spotkania znalazło się dwóch polskich pomocników: Kamil Grosicki z Hull City (który wedle medialnych informacji zaciekle szuka innego klubu) oraz Bartosz Kapustka. Ten drugi w poniedziałek zagrał w spotkaniu Leicester, ale w zespole do lat 23. Zdobył bramkę i asystował.