{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Ekstraklasa. Śląsk Wrocław – Wisła Kraków 0:1: kuriozalny gol dał triumf Wiśle

Wisła Kraków wciąż na zwycięskiej ścieżce. W drugim sobotnim meczu 7. kolejki Lotto Ekstraklasy Biała Gwiazda wygrała we Wrocławiu ze Śląskiem 1:0 i odniosła trzeci ligowy triumf z rzędu. Gola – kuriozalnego – zdobył w 90. minucie Zdenek Ondrasek.
Arka – Zagłębie 2:2: pierwszy punkt beniaminka na wyjeździe
Słowacki napastnik znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i wykorzystał niefrasobliwość rywali w polu karnym tuż po rzucie wolnym. Piłka trafiła do niego po tym, jak jeden ze stojących w murze graczy Śląska strącił futbolówkę głową, a próbujący ją wybić defensor skiksował. Ondrasek musiał tylko trafić w bramkę.
Wisła wygrała we Wrocławiu szczęśliwie. Śląsk do momentu gola przeważał, zresztą chwilę wcześniej mógł przechylić szalę zwycięstwa na swą korzyść, ale piłka po strzale głową Mateusza Radeckiego zatrzymała się na słupku.
Doskonałym dośrodkowaniem w tej akcji popisał się Farshad Ahmadzadeh. Irańczyk w doliczonym czasie gry mógł zostać bohaterem gospodarzy, lecz tak jak i Radecki, trafił jedynie w obramowanie bramki Białej Gwiazdy.
Po sobotnim triumfie Wisła awansowała na drugie miejsce w tabeli. Zawodnicy Macieja Stolarczyka mają na koncie 14 punktów. Śląsk z sześcioma punktami jest dwunasty.