Kylian Mbappe na początku sezonu w Ligue 1 spisuje się znakomicie, mimo to wokół francuskiego napastnika w sobotę narosło sporo kontrowersji. W wygranym 4:2 na wyjeździe meczu z Nimes zawodnik dostał czerwoną kartkę za odepchnięcie z premedytacją gracza rywali. Gwiazda Paris Saint-Germain wytłumaczyła swoje zachowanie.
Mbappe nie żałuje, że postąpił w ten sposób. Teji Savanier brutalnie go faulował, za co również obejrzał czerwoną kartkę, a napastnik wstał od razu po incydencie, aby go odepchnąć, powalając zarazem na ziemię. Gdy asa reprezentacji Francji zapytano po meczu, czy postąpiłby inaczej, gdyby mógł, odpowiedział: – Nie, nie, nie.
– Gdybym musiał to zrobić znowu, postąpiłbym tak, a potem przeprosił kibiców i wszystkich innych – wyjaśniał Mbappe. – Nie mogę akceptować takich zachowań, nie powinno do nich dochodzić na boisku piłkarskim. Nie byłoby problemu, gdyby Savanier chciał przejąć piłkę, ale tak nie zrobił, wszyscy to widzieliśmy – zaznaczał.
Francuz zapowiada, że na czerwonej kartce sprawa się nie skończy. – Będę się bronić przed komitetem dyscyplinarnym – wyznał. Mimo to wszystko wskazuje, że nie wystąpi w kolejnym spotkaniu, które PSG rozegra 14 września z Saint-Etienne.