Przejdź do pełnej wersji artykułu

Ludwiczuk: wyszliśmy z kryzysu

Roman Ludwiczuk nie martwi się tym, że Marcin Gortat wspiera jego rywala (fot.PAP) Roman Ludwiczuk nie martwi się tym, że Marcin Gortat wspiera jego rywala (fot.PAP)

– Ja naprawdę nie używam takiego słownictwa na co dzień – zaczyna rozmowę z „polską The Times” prezes PZKosz Roman Ludwiczuk, który skompromitował się wulgaryzmami w politycznej rozmowie z której wynika, że próbował korumpować wałbrzyskiego radnego. Prezes zaznacza, że to nie powinno mieć wpływu na jego pracę w związku.

Mnie nie przeraża życie poza polityką. Politycznie czuję się spełniony. Chciałbym natomiast dalej pracować nad rozwojem sportu, bo to moja pasja – mówi prezes, któremu właśnie kończy się kadencja, którą uważa za dobrą.

Na razie wyszliśmy z wielkiego kryzysu i mamy podstawy, żeby kontynuować rozwój. Kiedy rozpoczynałem kadencję mięliśmy 6 mln. zadłużenia. Komornicy dosłownie biegali po korytarzach związku. Teraz mamy płynność – mówi Ludwiczuk i nie martwi się nawet tym, że jego rywala Grzegorza Bachańskiego popiera najsławniejszy polski koszykarz, Marcin Gortat.

Marcin jest świetnym gościem i znakomitym zawodnikiem. Jestem jednak przekonany, że to ludzie od Bachańskiego inspirują zawodników do takich wypowiedzi. A, jak słusznie stwierdził Maciej Lampe, zawodnik powinien skupić się na grze – kończy Ludwiczuk.

Więcej w „Polsce The Times”.

Źródło: "Polska The Times"
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także