We wtorek FIFAPro (Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych, która współpracuje z FIFA) ogłosiła listę 55 kandydatów do najlepszej jedenastki roku. Wśród nominowanych nie znalazło się wiele gwiazd, m.in. Gareth Bale, Pierre-Emerick Aubameyang i Roberto Firmino.
24 września w Londynie będzie miała miejsce gala FIFA The Best. Wtedy poznamy jedenastu najlepszych piłkarzy na świecie. FIFAPro podała, że drużyna będzie ustawiona w formacji 1-4-3-3.
Wybraliśmy dziesięciu piłkarzy, których zabrakło w gronie nominowanych.
10. Marcos Alonso (Chelsea)
Alonso to jeden z tych wychowanków Realu, którzy karierę zrobili dopiero poza Santiago Bernabeu. Tam nigdy nie otrzymał szansy i po jedenastu latach spędzonych w Castilli, drużynie B i zaledwie jednym występie w pierwszym zespole pożegnał się z Madrytem. W 2016 trafił do Chelsea. Jest czołowym piłkarzem klubu ze Stamford Bridge, z którym związał się umową do 30 czerwca 2021 roku.
W ubiegłym sezonie rozegrał dla Chelsea 46 meczów. Popisywał się też skutecznością – strzelił osiem goli. Do tego dołożył cztery asysty. W Premier League opuścił zaledwie cztery spotkania. W tym dwa, w których był zawieszony za brutalny faul na Shane'ie Longu z Southampton.
Średnia ocen według Whoscored: 7,13
9. Leroy Sane (Manchester City)
Sane przeniósł się do Manchesteru City z Schalke 04 Gelsenkirchen. Nie ukrywał wtedy, że zdecydował się na ten ruch z powodu osoby menadżera, Pepa Guardioli. – Trener przekonał mnie, że będę mógł się tutaj dalej rozwijać. Wiem, iż mogę się wiele od niego nauczyć i zrobić kolejny krok w mojej karierze – powiedział.
Mimo dużej konkurencji Niemiec rozegrał w Manchesterze City aż 49 spotkań. Zdobył 14 bramek i aż 19 razy asystował kolegom. Był też nominowany do tytułu piłkarza roku w Anglii. Joachim Loew zaskoczył, nie powołując 22-latka na mistrzostwa świata.
Średnia ocen według Whoscored: 7,54
8. Jan Oblak (Atletico Madryt)
Brak Słoweńca to spora niespodzianka. Oblak w ostatnim sezonie Primera Division w 37 występach został pokonany zaledwie 22 razy. Atletico Madryt doceniło występy swojego bramkarza i zaoferowało mu nowy kontrakt. W nowej umowie ma znaleźć zapis o klauzuli odstępnego w wysokości 250 milionów.
W tym okienku transferowym Oblak był łączy z przenosinami do Liverpoolu i Chelsea.
Średnia ocen według Whoscored: 6,98
7. Marco Verratti (PSG)
Włoch ma za sobą słabszy sezon. Rozegrał 38 meczów, ale jego dorobek bramkowy skończył się tylko na dwóch trafieniach. Tym samym przyczynił się do pogromów Anderlechtu Bruksela (5:0) i Celticu Glasgow (7:1). Łącznie na boiskach przebywał 2,994 minuty. Końcówkę sezonu spędził w szpitalu. Przeszedł operacje pachwiny.
Mimo regresu formy wciąż jest uważany za jednego z najlepszych środkowych pomocników. Chciał go zatrudnić Juventus Turyn i wokół Verrattiego budować nowy trzon zespołu. Innym klubem, który robił podchody pod Włocha, był Manchester United.
Średnia ocen według Whoscored: 7,28
6. Ciro Immobile (Lazio Rzym)
Immobile trafił do Lazio w 2016 roku. W Biancocelesti rozegrał 91 spotkań i strzelił 68 goli. Był to jeden z jego najlepszych sezonów w karierze. Napastnik w wielkim stopniu przyłożył się do zwycięstwa w Superpucharze Włoch. Jego dwie bramki w znacząco pomogły pokonać Juventus Turyn.
Ciro jest liderem Lazio. Od dyspozycji Immobile w dużej mierze uzależniona jest dyspozycja samego Lazio. W Lidze Europejskiej był najlepszym strzelcem rzymian. Strzelił siedem goli.
Średnia ocen według Whoscored: 7,39
5. David Alaba (Bayern Monachium)
W sezonie 2017/18 Austriak z powodu kontuzji wystąpił tylko w 23 meczach w niemieckiej Bundeslidze. Z tego 17 razy wybiegł na boisko w pierwszej jedenastce. Zdobył dwie bramki. Ofensywnie usposobiony obrońca z powodu licznych kontuzji opuścił aż 15 spotkań.
Mimo to chciał go kupić Real Madryt. – Florentino Perez chce kupić Davida. To żaden sekret. Teraz nie możemy jednak nic powiedzieć – wyjaśniał w rozmowie z dziennikiem "AS" George Alaba, ojciec i agent piłkarza.
Urazy nie przeszkodziły obrońcy w powiększeniu dorobku medalowego. Gablota Alaby powiększyła się kolejny tytuł mistrza Niemiec.
Średnia ocen według Whoscored: 6,95
4. Mauro Icardi (Inter Mediolan)
Nie pojechał na mistrzostwa świata. Jorge Sampaoli nie powołał go, ponieważ Icardi nie cieszy się najlepszą opinią wśród kolegów z zespołu. Wszystko przez aferę obyczajową, którą wywołał kilka lat temu – związał się z byłą partnerką innego argentyńskiego piłkarza. Nie został też nominowany do jedenastki najlepszych piłkarzy FIFAPro.
Paradoksalnie był to jednak bardzo dobry sezon Icardiego. W 39 meczach strzelił 29 goli. Stał się liderem Interu Mediolan. Łączono go z Realem Madryt, gdzie miał być następcą Karima Benzemy. W poniedziałek włoskie media donosiły o tym, że Argentyńczyk pozostanie w Mediolanie.
Średnia ocen według Whoscored: 7,28
3. Roberto Firmino (Liverpool FC)
Brazylijczyk przeniósł się do Liverpoolu z Hoffenheim w 2015 roku. Do tej pory rozegrał w barwach The Reds 140 spotkań, w których strzelił 50 goli, z czego aż 27 w ostatnim sezonie. Do tego Firmino zanotował 16 asyst. Razem z Sadio Mane i Mohamedem Salahem stworzy jeden z najgroźniejszych tercetów na świecie.
Pomocnik przedłużył kontrakt z Liverpoolem. – To była łatwa decyzja – przyznał Firmino. Klauzula odstępnego wynosi teraz 120 milionów euro.
Średnia ocen według Whoscored: 7,39
2. Pierre-Emerick Aubameyang (Borussia Dortmund/Arsenal FC)
31 bramek w 38 spotkaniach to imponujący wynik. W szczególności, jeśli większość sezonu gra się na skrzydle. Dorobek Aubameyanga składa się ze wstępów w Bundeslidze, Premier Lidze oraz Lidze Mistrzów.
Gabończyk był najgłośniejszym transferem Arsenalu. Kosztował 64 miliony euro. W tym sezonie strzelił tylko jednego gola – z Cardiff City (3:2).
Średnia ocen według Whoscored: 7,39
1. Gareth Bale (Real Madryt)
Po odejściu Cristiano Ronaldo, Walijczyk jest liderem zespołu z Santiego Bernabeu. W ubiegłym sezonie Bale był w cieniu Portugalczyka. Mimo to w poprzednich rozgrywkach strzelił 21 goli w 39 meczach. Występów i bramek mogło być więcej, gdyby nie kontuzja łydki i problemy z mięśniowe.
W 2018 roku Bale strzela regularnie co 95 minut (16 goli w 1515 minut). Po Realu nie widać braku Ronaldo. Wszystko dzięki dobrej formie Walijczyka.
Średnia ocen według Whoscored: 7,49