| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przełamała się w 9. kolejce Lotto Ekstraklasy Pogoń Szczecin, przełamała się i Cracovia, a więc drugi zespół, który dotąd nie wygrał ligowego meczu. W sobotę Pasy pokonały u siebie 3:1 Wisłę Płock.
Przeciwko Wiśle, z powodu kontuzji, nie mógł zagrać hiszpański napastnik Airam Cabrera, którego zastąpił Filip Piszczek. Z kolei trener gości Dariusz Dźwigała nie mógł wystawić podstawowego bramkarza Thomasa Daehne. Niemiec doznał kontuzji w poprzednim spotkaniu z Miedzią Legnica. W końcówce tego spotkania zastąpił go Marcel Zapytowski.
17-latek dostał szanse gry od początku przeciwko Cracovii i już w 4. minucie przytrafił mu się poważny błąd. Bramkarz Wisły wypuścił piłkę z rąk po niezbyt mocnym strzale Cornela Rapy, a ze skuteczną dobitką pospieszył Mateusz Wdowiak. Tym samym Pasy po raz pierwszy w tym sezonie objęły prowadzenia.
W 19. minucie gospodarze przeprowadzili bardzo ładną akcję. Wdowiak podał z prawego skrzydła w pole karne, a tam wbiegający Sergiei Zenjov huknął pod poprzeczkę. Goście starali się odrobić straty, ale nie udało im się wypracować zbyt wielu dobrych okazji. Trochę problemów Maciejowi Gostomskiemu sprawił mocnym strzałem z dystansu Dominik Furman. Z kolei Semir Stilic popisał się efektownym zwodem w polu karnym, lecz piłka po strzale Bośniaka przeleciała nad poprzeczką.
Na drugą połowę trener Dźwigała wprowadził do gry Karola Angielskiego i był to dobry ruch. Wisła od początku ruszyła do zdecydowanych ataków i w 50. minucie właśnie Angielski mocnym strzałem pokonał Gostomskiego. Potem gra się wyrównała, a w 63. minucie Cracovia przeprowadziła bardzo ładną akcję. Zenjov dośrodkował na piąty metr, a strzał głową Piszczka był minimalnie niecelny.
W 82. minucie goście byli bardzo bliscy doprowadzenia do remisu. Z lewego skrzydła dośrodkował Marcin Warcholak, strzał głową oddał Igor Łasicki, ale wspaniałą interwencją popisał się Gostomski.
Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Wdowiak wpadł w pole karne i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Inna sprawa, że znowu nie popisał się Zapytowski, który przepuścił lecącą w środek bramki piłkę. Ten gol definitywnie rozstrzygnął losy meczu. Wisła Płock poniosła pierwszą wyjazdową porażkę w tym sezonie.
Już w doliczonym czasie gry na boisku pojawił się Damian Dąbrowski. Był to pierwszy występ pomocnika Cracovii od 31 marca, gdy w spotkaniu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.