W grze o mistrzostwo świata w siatkówce pozostało sześć drużyn, ale wciąż więcej mówi się o kontrowersjach pozaboiskowych. Najnowsze wzbudziło losowanie trzeciej fazy grupowej. – Imprezy takie jak mistrzostwa świata nie są stworzone dla działaczy, ale dla kibiców. Wszystkie niedomówienia spowodują, że ludzie przestaną chodzić na mecze siatkarskie – ocenił Waldemar Wspaniały, były selekcjoner reprezentacji, w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.
Nieustanne wątpliwości, niespodziewane zmiany w regulaminie, błędy sędziowskie, a teraz losowanie, w którym sprawy wzięli w swoje ręce gospodarze – to obraz siatkarskich mistrzostw świata 2018. Zawody, które oglądają nie tylko pasjonaci tej dyscypliny, ale i ludzie na co dzień się nią nie interesujący, nie są najlepszą reklamą siatkówki.
Losowanie czy przydzielanie?
Belgijskie media wypunktowały nieprawidłowości, jakie miały miejsce podczas poniedziałkowego losowania. Przezroczyste miski, mający swój interes losujący, a wszystko to w prowizorycznym anturażu.
Ceremonię przeprowadził szef CEV, Serb Aleksandar Boricić, podczas gdy w grze pozostaje reprezentacja jego kraju. Zaprosił przedstawicieli Włoch i Brazylii, innych zespołów z najlepszej "szóstki". Jeszcze przed losowaniem Fabian Drzyzga przewidywał, że mogą być zimne i ciepłe kulki. Wszystko to miało sprawić, że Włosi unikną najtrudniejszych rywali. – Losowanie? To nie było losowanie, tylko przydzielenie zespołów do grup – powiedział "Super Expressowi" Vital Heynen.
– Oczywiście, że to nie powinno tak wyglądać. Stworzone zostały tylko niepotrzebne wątpliwości. Losowanie powinien przeprowadzać na przykład były wybitny zawodnik, piękna kobieta lub dziecko – ocenił z kolei Waldemar Wspaniały.
– Kompletnie tego nie rozumiem. To przecież zawody najwyższej rangi, decydująca faza mistrzostw świata. Jest kilkunastu członków zarządu FIVB, wielu z państw, których nie ma w "szóstce". To oni mogliby poprowadzić ceremonię
Antyreklama siatkówki
Losowanie wpasowało się w serię niezrozumiałych decyzji, podejmowanych przez światową federację. Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem MŚ zmieniono drabinkę turnieju. Długo nie było wiadomo, czy w drugiej fazie liczyć się będą wszystkie punkty, czy tylko zdobyte z drużynami, które awansowały. Wątpliwości wzbudził fakt, że przy ustalaniu tabel na pierwszym miejscu liczyć się będą nie punkty, a liczba zwycięstw.
Do tego dochodzą przepisy, które były odmienne w bułgarskiej i włoskiej części turnieju. Trenerzy zespołów rywalizujących w Italii zostali poinformowani już na początku, że siatkarze nie mogą "wypychać" piłki po bloku w bok. Vital Heynen oraz jego koledzy po fachu z bułgarskiej części dowiedzieli się o tym dopiero przed drugą fazą.
– Obserwowaliśmy cały ciąg niezrozumiałych zdarzeń. Warto też zwrócić uwagę, że sędziowanie jest fatalne. Liczba challengów pokazuje ile błędów popełniają sędziowie. To wszystko działa jak antyreklama siatkówki – stwierdził Wspaniały.
Upraszczać, nie komplikować
Dyscyplina chcąca się rozwijać i zdobywać nowe rynki nie może pozwalać sobie na takie rysy na wizerunku. Zamiast upraszczać regulamin, komplikuje się go.
– Byłem jako trener na mistrzostwach świata w Argentynie w 2002 roku i jako wiceprezes związku w Japonii cztery lata później. Wszystko było wtedy jasne, drużyny rozgrywały mniej meczów. Nikt nie myśli o zdrowiu zawodników. W piłkarskich mistrzostwach świata zawodnicy rozgrywają maksymalnie siedem meczów, tutaj nawet 12, trzeba grać dzień po dniu – zauważył.
Majstrowanie przy regulaminie rozpoczęło się w 2010 roku na mundialu… we Włoszech. Teraz mundial powrócił na Półwysep Apeniński i ponownie trudno oprzeć się wrażeniu, że Włosi starają się ułatwiać drogę swojej kadrze. A wszystko to dzieje się za przyzwoleniem FIVB.
Niekompetencja czy zła wola?
Można się zastanawiać, czy te wszystkie kontrowersje powodowane są niekompetencją członków FIVB, czy też interesami i złą wolą. – Myślę, że tym wszystkim po trochu. Znam tych ludzi. Od dawna nie zachodzą tam większe zmiany personalne. Te same osoby rządzą od kilkunastu lat. Uwagę zwraca również obecność w zarządzie przedstawicieli tak egzotycznych miejsc, jak Paragwaj, czy małe wyspy karaibskie. Przecież oni nie mają zielonego pojęcia o siatkówce. Każdy z nich ma jednak głos… – skomentował
– Chciałbym, żeby ostatnia faza odbyła się bez podejrzeń, kombinacji, w sportowy sposób. O to jednak będzie trudno – skonkludował były trener. Format z trzema drużynami w grupie sprawia, że zespoły rozgrywające ostatnie spotkanie mogą zagrać pod wynik je satysfakcjonujący i niekorzystny dla rywala, który swoje mecze już zagrał...
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.