Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 Fin Mika Hakkinen skończył w sobotę 50 lat. W prezencie otrzymał od swojego byłego zespołu zabawną animację wideo. Wywołała ona komentarze m.in. Kimiego Raikkonena, który zajął w 2002 roku jego miejsce w McLarenie.
Animacja umieszczona na Twitterze pokazuje, jak Fin zjeżdża na zmianę opon, lecz tak szybko wyjeżdża z pitstopu, że mechanicy nie zdążyli się poruszyć. Później następuje "przewiniecie taśmy do tyłu" i "replay" sytuacji, w której kierowca po zatrzymaniu bolidu wyskakuje z niego i błyskawicznie sam zmienia wszystkie koła.
– Świetnie pokazano jego legendarną szybkość – skomentował Raikkonen, składając życzenia swojemu byłemu mistrzowi w charakterystycznym stylu: "gratulacje urodzinowe stary dziadzie".
Hakkinen nazywany przez media "latającym Finem" startował w F1 w latach 1991-2002 w dwóch zespołach, Lotusie i McLarenie, dwa razy zdobył mistrzostwo świata w sezonach 1998 i 1999, a rok później został wicemistrzem.
Pod koniec sezonu 2001 ogłosił, że kończy karierę i jego miejsce zajął Raikkonen.
– Mika w żaden sposób nie wpłynął na moją karierę bezpośrednio, lecz pośrednio bardzo, ponieważ w McLarenie otrzymałem swoją wielką szansę – powiedział kierowca Ferrari.
Fiński kierowca Mercedesa Valtteri Bottas podkreślił z kolei, że tylko dzięki Hakkinenowi jeździ w tym zespole: – Mika ma dużo do powiedzenia w Formule 1 i jest w stanie wpływać na wiele decyzji różnych zespołów. Jestem mu za to bardzo wdzięczny.
Kanał fińskiej telewizji YLE skomentował, że "Raikkonen, który dopiero rozpoczynał karierę w F1, wygrał los na loterii zajmując miejsce Hakkinena w prestiżowym McLarenie. W ten sposób jeden Fin przejął pałeczkę od drugiego, jak w sztafecie, i dzisiaj obaj są legendami fińskiego sportu".
"Co ciekawe koło się też zamyka i 38-letni Raikkonen, nasz mistrz świata z 2007 roku, który rozpoczął karierę na torze w Sauber, od przyszłego sezonu powraca do tego zespołu i raczej już zakończy w nim karierę" – skomentowała YLE.