Robert Kubica po niedzielnym wypadku dochodzi już do siebie w szpitalu we Włoszech. Najprawdopodobniej czeka go rok przerwy, ale jak pokazuje sportowa historia, leczenie może potrwać krócej, a nasz jedynak w Formule 1 może wrócić na tor w jeszcze lepszej formie.
Przygody na jednośladach
W sierpniu 2001roku austriacki alpejczyk Hermann Maier uległ ciężkiemu wypadkowi motocyklowemu, w wyniku którego o mało nie został kaleką. Wydawało się, że ”Herminator”, nazywany tak ze względu na swą bezdyskusyjną dominację na stokach w latach 1998-2001 (41 zwycięstw pucharowych, dwa tytuły mistrza olimpijskiego i dwa złote medale mistrzostw świata), nie wróci już do sportu. Po wielogodzinnej operacji lekarze uratowali jego strzaskaną nogę, ale twierdzili, że o wyczynowym uprawianiu narciarstwa nie ma mowy. Austriak nie zamierzał jednak rezygnować. Półtora roku później ponownie stanął na starcie zawodów Pucharu Świata i wygrał supergigant w Kitzbuehel. W kolejnym sezonie po raz czwarty w karierze sięgnął po Kryształową Kulę.
Wypadek na motocyklu kilkanaście lat temu przystopował szybko rozwijającą się karierę Marka Saganowskiego. Jadący motorem „Sagan” mając na liczniki 150 km/h uderzył w samochód osobowy. Trzy operacje pozwoliły wrócić aktualnie zawodnikowi Atromitosu Ateny do zdrowia, ale piłkarz nie odzyskał swojej wysokiej formy sprzed wypadku.
Kości trzeszczą na murawie
Futbol jako gra dynamiczna i kontaktowa nie jest wolny od różnego rodzaju kontuzji. W 2009 roku cała Europa żyła groźnym urazem jakiego doznał zawodnik Anderlechtu Bruksela – Marcin Wasilewski. „Wasyl” po brutalnym wślizgu Axela Witsela doznał podwójnego, otwartego złamania nogi. Lekarze nie pozostawiali piłkarzowi żadnych złudzeń – Polak miał już nie wrócić do futbolu. Jednak Wasilewski nie poddał się i po trzech operacjach oraz ośmiu miesiącach trudnego leczenia wybiegł na murawę.
– Zadziorności na boisku nic mi nie odbierze. Ale kontuzja dała mi sporo do myślenia: że na boisku mogą zdarzyć się różne rzeczy, a los płata figle – przyznał „Wasyl”, tuż po powrocie do ligi belgijskiej.
Groźne kontuzje nie omijały również światowych gwiazd futbolu. Henrik Larsson, Djibril Cisse czy Eduardo Da Silva – to tylko niektórzy z piłkarzy, którzy doznali bardzo skomplikowanych złamań, ale po miesiącach rehabilitacji i ciężkich treningów wrócili do gry.
Ogromna prędkość to ogromne niebezpieczeństwo
Bezpieczeństwo przede wszystkim – taka zasada panuje w każdego rodzaju wyścigach. Jednak kilkadziesiąt lat temu życie zawodnika nie było tak dobrze chronione jak obecnie. W 1976 roku przekonał się o tym kierowca Formuły 1 Austriak Niki Lauda. W wyścigu na niemieckim torze Nuerburgring jego Ferrari wypadło z toru, uderzyło w bandę i stanęło w płomieniach. Lauda zanim został wydobyty z wraku, przez kilka minut był uwięziony w płonącym bolidzie. Austriak doznał rozległych poparzeń całego ciała, a gorące opary uszkodziły mu płuca.
Wydawało się, że etap kariery sportowej zostanie w ten sposób definitywnie
zamknięty. Tymczasem Lauda wrócił na tor już po sześciu tygodniach i do końca
sezonu toczył walkę o tytuł. Przegrał jednym punktem, ale i tak wzbudził
podziw świata. Po drugie w karierze mistrzostwo sięgnął rok później, a
trzeci tytuł zdobył w 1984 roku. Pamiątką po dramatycznych chwilach na torze Nuerburgring są jednak do dziś blizny na jego twarzy.
Zobacz wypadek Laudy:
Spadali z nieba
Samolot to teoretycznie najbezpieczniejszy środek transportu, ale gdy dochodzi do wypadku lotniczego – szanse na przeżycie są prawie zerowe. Kilku sportowców podróżując samolotami otarło się o śmierć. Mrożące krew w żyłach chwile przeżyli David Coulthard, Fernando Alonso oraz żużlowcy Tomasz Gollob i Rune Holta.
W najgorszym wypadku brał udział Coulthard. Niewielki samolot, którym leciał kierowca rozbił się podchodząc do awaryjnego lądowania na lotnisku w Lyonie. W katastrofie zginęło dwóch pilotów, ale Brytyjczyk nie odniósł poważniejszych ran, podobnie jak reszta osób znajdujących się na pokładzie.
Dużo szczęścia miał również Alonso. Hiszpan wracał z rodziną z wakacji w Kenii, kiedy maszyna tuż po starcie zahaczyła o zabudowania i runęła na ziemię. Na szczęście wysokość nie była duża, a dwukrotnemu mistrzowi świata oraz jego rodzinie nic się nie stało.
Groźnych obrażeń uniknęli również Gollob i Holta, którzy lecieli awionetką na mecz ligowy Unii Tarnów z Kronopolem Zielona Góra. Maszyna, którą pilotował ojciec Golloba – Władysław, rozbiła się podczas lądowania w Tarnowie. Żużlowcy doznali tylko lekkich urazów.
Kubica w 2007 również uległ wypadkowi na torze w Montrealu. Mimo, że cała sytuacja wyglądała dramatycznie Polak bardzo szybko odzyskał siły i powrócił do ścigania. Jak będzie teraz? Znając upór Kubicy oraz jego zapał do ścigania można tylko wierzyć, że stanie się to bardzo szybko. Nie bez znaczenia jest również to, że kierowcą teamu Lotus-Renault opiekują się lekarze z najwyższej półki.
Czytaj również: "Kubica za pięć miesięcy wróci na tor"
Kubica w 2007 również uległ wypadkowi na torze w Montrealu. Mimo, że cała sytuacja wyglądała dramatycznie Polak bardzo szybko odzyskał siły i powrócił do ścigania. Jak będzie teraz? Znając upór Kubicy oraz jego zapał do ścigania można tylko wierzyć, że stanie się to bardzo szybko. Nie bez znaczenia jest również to, że kierowcą teamu Lotus-Renault opiekują się lekarze z najwyższej półki.
Czytaj również: "Kubica za pięć miesięcy wróci na tor"
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.