Dwa mecze belgijskiej Jupiler League w sezonie 2017/18 mogły zostać ustawione – wynika ze śledztwa. Mogło to wpłynąć na losy walki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek. Chorwacki trener FC Brugge Ivan Leko spędził noc w areszcie.
W środę rozpoczęła się skoordynowana operacja policyjna w siedmiu krajach (Belgia, Francja, Luksemburg, Cypr, Czarnogóra, Serbia i Macedonia), w czasie której dokonano 57 rewizji, zarekwirowano dokumenty i aktywa, zablokowano niektóre konta bankowe. Podejrzenia dotyczą dziewięciu belgijskich klubów.
W czwartek prokuratura poinformowała, że zatrzymanych zostało łącznie 28 osób, a 22 mogą w piątek usłyszeć formalne zarzuty.
Wśród nich są m.in. Leko, były dyrektor generalny Anderlechtu Herman Van Holsbeeck, a także Mogi Bayat, który przedstawiany jest w mediach jako agent najlepszych piłkarzy grających w Belgii, a przez wiele lat miał być związany z Anderlechtem. Mocno zaangażowanym w nielegalne działania miał być też Dejan Veljkovic, określany jako drugi – obok Bayata – najbardziej wpływowy menedżer w belgijskim futbolu.
Club Brugge-trainer Ivan Leko is vrij zonder voorwaarden. Vanavond volgt officiële mededeling. #PropereHanden pic.twitter.com/8o1aM8gAg5
— Sven Claes (@svenclaes) 11 października 2018
Is een zaak rond Bayat en Veljkovic, maar toch staat Club Brugge/ Leko centraal in alle media. Van imago schade gesproken, zeker als er gewoon niets aan de hand is #OperatiePropereHanden #BayatGate #Bayat #Leko pic.twitter.com/1icoFG3iZi
— Lars (@LRSVGT) 10 października 2018